Pamietnik masochistki 3
Data: 11.06.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
Pamiętnik masochistki 3Mój kochany pamiętniczku:Często zdarza się tak iż wracając z jednego spotkania nie zdążę się pozbierać i dojść do siebie a już mam telefon od następnego Pana czy Pani. Tak było i tym razem. Jak pisałam w „pamiętniku 2” podana zostałam między innymi wyżymaniu cycków i worka. Wróciłam w środę a już w piątek był telefon. Zgłosiłam się jak zwykle grzecznie. Już po pierwszych słowach i po głosie potrafię poznać z jaką osobą rozmawiam. Niestety wielu jest takich, co tylko zawracają głowę i marnują mój cenny czas. Jak zwykle musiałam potwierdzać, że to, co napisałam w ogłoszeniu jest prawdą. Potem padały szczegółowe pytania o preferencje seksualne, których istnienie nie zaznaczyłam w ogłoszeniu, ale ze względu na ich charakter nie wolno mi było zamieszczać. Dostałam polecenia, aby wejść na skype. Mimo, że był jasny dzień kazał mi oświetlić dodatkowo miejsce ekspozycji. Mam dwa miejsca, w których się ukazuje publicznie. Wszystko zależy od charakteru pokazów. We wszystkich miejscach mam porozwieszane i przygotowane odpowiednie przyrządy i narzędzia. W pokoju jestem poddawana publicznej tresurze i lżejszym torturom, więc i wyposażenie jest odpowiednie. Drugie pomieszczenie służy do bardzo zaawansowanych, brutalnych tortur. Jest, więc adekwatnie do tego wyposażone. W zasadzie jest to duża łazienka, wyłożona kafelkami. Zabezpieczona przed wodą i płynami z odpowiednimi ściekami w podłodze. Bardzo jasno oświetlona. Łazienka służy nie tylko do publicznych tortur ...
... przez internet, ale i tutaj przygotowuje się do umówionych spotkań, czy odbywam codzienne „ćwiczenia” i „zabiegi”. Jak wspomniałam wszystkie moje pokazy czy to tresury suki odbywają się na kanale publicznym! Naprawdę wyjątkowo przechodzę na sesje prywatne. Zwykle takie sesje prywatne wymagają uiszczenia sporo „kredytów”. Zabezpiecza mnie to przed naciągaczami, co twierdzą, że coś potrafią a potem nie mają pojęcia, co robić. Robie to tylko na ogólnodostępnych video czatach. Na skype wchodzę jedynie jak się już konkretnie umawiam i na życzenie oprawcy poddawana jestem ostatecznym oględzinom weryfikacyjnym. Tak, więc totalnie naga uruchomiłam skype i czekałam klęcząc. Przedtem jeszcze sprawdziłam czy widać mnie dokładnie. Zaakceptowałam przychodzącą rozmowę i klęcząc wyprostowałam się jak struna unosząc wysoko ręce jak nakazał. Brzuch zwisał wypięty do przodu. Płaskie cyce spływały po jego bokach naciągnięte pierścieniami. Długi siny worek zwisał do kolan! On mnie widział a ja oczywiście jego nie. Tak jak to jest zawsze. Minęła długa chwila ciszy. Następnie musiałam wstać i demonstrować poszczególne narządy. Był ciekawy, dla czego mam takie zdeformowane ciało. Był zaskoczony, gdy w rozkroku wypięłam w jego stronę wielka dupę. Ujrzał tam nad odbytem małą pizdę z długą łechtaczką podobną do kutasa. Wyjaśniłam mu, że jestem obojnakiem co go bardzo zachwyciło i podnieciło. Z jego pytań i poleceń wyczułam, że się dobrze zna na seksie. Po tym wstępie nastąpiła cześć druga. Praktyczna.- ...