-
Ależ pełna niespodzianek droga Marty na wesele 20
Data: 26.06.2024, Autor: Historyczka, Źródło: Lol24
... się w niej panoszy... niech ją rozpycha. Dresiarz nie przestawał. Pchał swój kołek w łono nauczycielki raz za razem, rytmicznie, niczym maszyna. - Aaaa... aaaa... aaaa... - Dokładnie w rytm pchnięć cichutko pojękiwała Marta. - Boże... ależ ja jestem uległa... nawet te moje jęki są dobitnym dowodem mojej spolegliwości. Boże... dlaczego to mnie tak podnieca??? Dlaczego podnieca mnie to, że jestem brana bez mej zgody? - Myślała w duchu.