1. Swiateczna niespodzianka - dzien 1


    Data: 30.06.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Karol Ito, Źródło: SexOpowiadania

    Mam 17 lat i moje życie to głównie nauka, gry komputerowe i koledzy. W relacji damsko-męskiej nie byłem nigdy. Nigdy nie spotykałem się z żadną dziewczyną, nigdy się nie całowałem i oczywiście nigdy nie uprawiałem seksu. Nie było to spowodowane tym, że mnie to „nie kręci” - wręcz przeciwnie, uwielbiam szeroko pojętą erotykę. Niestety, tak jak większość mojego i następnych pokoleń, wiedzę o świecie seksu czerpie z Internetu, a w poznaniu realnego świata seksu, przeszkadza mi mój charakter. Jestem nieśmiałym introwertykiem, któremu trudno nawiązać nowe relacje z rówieśnikami tej samej płci, a co dopiero z kobietą.Gdybym miał opisać siebie, przedstawiłbym się jako wysoki (187 cm wzrostu), brunet, z wysportowaną sylwetką (ale bez przesadnie rozwiniętych mięśni). Podobno całkiem przystojny : -)No ale przejdźmy do opowiadania...W tym roku na świąteczny obiad bożonarodzeniowy zostaliśmy wraz z rodzicami zaproszeni do cioci Kasi i jej męża Adama. On-właściciel firmy produkującej meble, ona-pośredniczka nieruchomości, bez dzieci, więc na pieniądze nie narzekali. W tym roku wykończyli wreszcie swój dom i to właśnie w nim miało odbyć się świąteczne spotkanie. Z tego, co się dowiedziałem, oprócz nich i nas miała być jeszcze babcia z dziadkiem i wujek Tomek z ciocią Olą. Ola i Kasia to siostry mojego taty, które wyjechały razem do Warszawy na studia i tak trzymają się blisko aż do dziś. Spotykamy się z nimi na urodzinach czy świętach, ale na co dzień raczej nie mamy kontaktu.Jak możecie ...
    ... się domyślać, spotkania rodzinne to również nie jest coś, co osoba taka jak ja robi z przyjemnością i jeżdżę na nie z dwóch powodów: po pierwsze-wypada raz w roku spotkać się w większym gronie, bo to jednak rodzina. Po drugie, ze względu na ciocie : -) Obie są sporo młodsze od swojego brata (mojego taty) - Kasia ma 31 lat, a Ola 29 i nie da się ukryć, że często bywają głównymi bohaterami moich zboczonych myśli, a już szczególnie po takich spotkaniach, gdzie obie są idealnie wyszykowane, zaczynając od makijażu, a kończąc na ubiorze.Tak też było i tym razem.Na miejsce dojechaliśmy wczesnym popołudniem. W progu przywitała nas „gospodyni” wraz z mężem. Ciocia, jak zawsze, nie zamierzała chować swoich zalet pod warstwą swetrów czy innych zimowych ciuszków. W tym roku postawiła na krótką i dopasowaną sukienkę w kolorze czarnym (była chyba z weluru, to dość charakterystyczny materiał), a z jej dekoltu wręcz wylewał się duży, ściśnięty biust. Na nogach miała czarne rajstopy, a na stopach czarne błyszczące szpilki z czerwoną podeszwą, która miała chyba pasować do jej krwistoczerwonych ust.- Zajebiście-powiedziałem sam do siebie pod nosem i myślami byłem już gdzieś sam w pomieszczeniu i dobierałem się do swojego penisa-Chyba nie wytrzymam do końca spotkania.Weszliśmy do środka, zdjęliśmy z siebie kurtki i zostaliśmy zaproszeni do jadalni.Tam czekał na mnie drugi obiekt pożądania-ciocia Ola. Lśniące blond włosy, krwistoczerwone usta, jakby rywalizowały z ciocią Kasią o to, której dziś ...
«1234»