Nie-zwykla Rodzina cz 94. - Japonska oferta pracy
Data: 07.07.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania
Miałem dzisiaj umówione spotkanie z panną Mariko w jej firmie, mającą siedzibę w tym samym mieście gdzie wcześniej dojeżdżałem do pracy. Teraz już tam nie pracuje. Zwolniłem się sam, tak samo jak moja sekretarka Sophie. Jednak kiedyś panna Mariko proponowała mi pracę w ich firmie. Teraz zechce skorzystać z tej propozycji. Jak uda mi się dostać do jej firmy, to może załatwię pracę też i dla Sophie.Wszedłem do środka dużego gabinetu. Był większy od tego w mojej dawnej pracy. Duże okna z panoramą na całe miasto. Znajdowało się tam też biurko, fotel a niedaleko nich duża skórzana sofa. Całkiem na bogato. Przed biurkiem stała panna Mariko. Tak samo wyglądała jak ostatnim razem gdy się spotkaliśmy.Średniego wzrostu, duże piersi. Krótkie czarne włosy do ramion. Ubrana w białą koszulę z podwiniętymi rękawami, pończochy oraz spódnicę i czarne szpilki. Na sofie siedziała jej asystentka. Z tego co pamiętam miała na imię Asuka. Miała czarne długie włosy. Ubrana w białą koszulę, czarną spódnicę i czarne szpilki. Miała niezłą figurę. Chyba miała tyle samo lat co Sophie.Panna Mariko uśmiechając się podeszła do mnie i się sobie pokłoniliśmy.- Dave-san, dobrze cię widzieć.- Panno Mariko, dziękuje za spotkanie.- Proszę, dołączmy do Asuki na sofie.Wtedy wskazała mi ręką dziewczyna a ja usiadłem niedaleko niej. Mariko wcisnęła jakiś guzik na biurku i usłyszałem zamykanie się zamka w drzwiach. Zaraz potem i ona dołączyła do nas.- Rozumiem że spotkanie dotyczy twojej pracy dla naszej firmy. - ...
... zaczęła panna Mariko.- Tak. Bardzo chciałbym reprezentować pani firmę.- Mhm...a czemu pan nie chce reprezentować swojej?- Cóż...powiedzmy że nie doszliśmy do porozumienia.- Rozumiem. Asuka powiedz czy jest szansa, aby pan Dave reprezentował naszą firmę?- Cóż...ostatnio mało mamy miejsc, ale myślę że możemy dojść do porozumienia proszę pani. - odpowiedziała Asuka, uśmiechając się do Mariko.- Hmm...dobrze.- Czyli zawarliśmy umowę? - spytałem.- Jeszcze nie. Widzisz Dave...żeby wybrać godną osobę aby nas reprezentowała musimy obdarzyć ją pewnym zaufaniem. Musimy wiedzieć że możemy na niej polegać.- Mariko, na mnie możecie polegać. Nie zawiodę waszego zaufania.- Hmm...musi pan być też zdolny do poświęceń. - dopowiedziała Asuka.- Zrobię naprawdę wszystko. O co tylko poprosicie.- Wszystko? - spytała Asuka unosząc lekko brew.- Wszystko. Tylko powiedzcie co.- W takim razie Dave-san... - zaczęła Mariko, kiwając głową do Asuki, która to rozpinała spódnicę i ściąga ją na dół. Nie wiedziałem o co chodzi.- Chwila...co wy...- Wyliż cipkę Asuki. - powiedziała pewnie Mariko.Pod spodem Asuka nie miała żadnej bielizny. Podwinęła nogi na łóżko rozchylając je. Od pasa w dół miała tylko pończochy i czarne szpilki. Jej cipka miała małe włoski.Wiedziałem że Mariko jest perwersyjna i zboczona, ale nie spodziewałem się tego w miejscu pracy.- Co?- Spraw jej przyjemność.- To jakiś test, proszę pani?- Możesz to uznać jako test tego, że można na tobie polegać.- Ale Mariko...- Mówiłeś że zrobisz absolutnie ...