1. Pani Ula


    Data: 06.08.2024, Kategorie: Lesbijki Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania

    Pracuję w salonie z damską bielizną znanej marki. Na imię mam Kasia, 172cm wzrostu to sporo jak na moje dziewiętnastoletnie ciało. Jędrne piersi i zgrabna dupka czyni mnie atrakcyjną dziewczyną. Kocham swoje ciało i często (bardzo często) się nim bawię. Lubię ten stan podniecenia kiedy moja wilgotna cipka domaga się pieszczot a sutki sterczą na centymetr. Mój chłopak to pospolity nerd, który bardzie ode mnie woli PlayStation i te swoje gry. On chyba nigdy z nich nie wyrośnie. W mojej pracy wskazane jest pomagać w doborze garderoby wszystkim paniom. Często goszczę w ich przymierzalniach i pomagam we wszystkim. Mam okazję podziwiać ich kształty. Te cudowne piersi i biodra. Wręcz czuję ich zapach co mnie podnieca i to bardzo. Jestem wtedy mokra i muszę ukrywać swoje podniecenie. Któregoś dnia do sklepu weszła nasza stała bywalczyni pani Ula. Jak zwykle szukała „czegoś ekstra”. Długo przebierała w wieszakach. *-mogę to przymierzyć? *-oczywiście Pani Ulo- zapraszam. Metr osiemdziesiąt, czarne włosy, miseczka 75d - okaz seksapilu. Bardzo lubiłam jej doradzać byle być blisko niej. Czuć jej perfumy, czuć jej ciało. Bez skrępowania rozebrała się przy mnie i zaczęła ubierać najpierw stanik. Ja już byłam mokra od samego patrzenia na jej ciało. Idealnie wygolony wzgórek, zgrabne nogi. Nie mogłam oderwać oczu. Pani Ula zobaczyła, że patrzę na jej ciało zamiast pomóc jej zapiąć stanik. *-drogie dziecko, robię się mokra jak tak na mnie patrzysz. *-ja też - nie wiem dlaczego tak ...
    ... odpowiedziałam. Momentalnie zamarłam w bezruchu i jedyne co udało mi się powiedzieć to „przepraszam”. Pani Ula patrzyła na mnie swoimi zielonymi oczami przez dłuższą chwilę… Bałam się tego co się zaraz stanie. Ona wzięła mnie za rękę i położyła na swoim biodrze. *-nie krępuj się dziecko, rób co chcesz- masz 5minut. Nie wierzyłam co słyszę ale chęć poznania bliżej jej ciała wzięła nade mną górę. Zaczęłam ją gładzić po aksamitnych pośladkach. *-mówiłam- nie krępuj się. Chce byś pieściła moje sutki ustami. Chce byś wylizała moją cipkę. Masz mało czasu. Momentalnie przyssałam się do jej prawej piersi a ręką sięgnęłam między jej nogi. Jęknęła cichutko. Kucnęłam a ona odstawiła nogę na ławeczce czyniąc mi dostęp do swojej pizdeczki. Co to był za zapach, aż mi się w głowie zakręciło i powoli zaczęłam ssać jej łechtaczkę. Językiem sięgałam najgłębiej jak mogłam. Twarz miałam w jej śluzie. Oddychała ciężko i drżała. Sama nie wiem jak to długo trwało ale nie mogłam uronić nawet jednej kropelki z jej orgazmu. Wszystko wylizałam. Na miękkich nogach podniosłam się i spojrzałam w jej oczy. *-odwdzięczyłabym się tym samym ale nie mam już czasu. Pospiesznie doprowadziłyśmy się do ładu i wyszłyśmy z przymierzalni. Gdy pakowałam jej zakup ona włożyła mi wizytówkę pod rękę. *-przyjdź dzisiaj do mnie o dwudziestej. I wyszła. Do końca zmiany miałam bajzel w głowie. Myliłam się na kasie, wzrok rozbiegany. Ciągle myślałam czy pójść do pani Uli. Wracając do domu zadzwoniłam do swojego chłopaka i poinformowałam ...
«12»