Julia i ja
Data: 10.08.2024,
Kategorie:
Romantyczne,
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod1Wahałam się czy w ogóle a jeśli tak to, w jakiej formie pisać o Julii. Wreszcie zdecydowałam, że będzie to coś w rodzaju dzienniczka opisującego to i owo najciekawsze o niej. Postaram się zamieszczać go od czasu do czasu w miarę wolnych moich chwil. Teraz jestem suką „Supreme”, więc oprócz innych spraw mam też obowiązki. Ja i Julia jesteśmy własnością Jej Ekscelencji Madame Jowity. Chcecie wiedzieć więcej, kto to jest Julia i dlaczego taki podtytuł dowiecie się czytając: 1.„MÓJ BARDZO NOWY ROK 2012”oraz 2.„MISTRESS LADY KATRIN PENSJONAT DLA SUK” i 3.„SUCZKA JEJ EKSCELENCJI”. Najlepiej w kolejności jak ponumerowałam. Zapraszam do lektury. Julia nie jest typową dziewczyną i nie jest chłopcem. Czym lub kim jest dowiecie się czytając wspomniane tytuły. Julia odmieniła mój świat a właściwie nasz świat, bo swój też jednocześnie. Jej i mój świat stał się jednym, naszym. Dała mi szczęście? Zdecydowanie tak i radość. Ja i ona zasłużyliśmy sobie na to przechodząc długą trudną, szczególnie dla mnie, walkę o utrzymanie się razem. Nie dość, że wygrałam batalię o Julię to jeszcze, niejako przy okazji, obie znalazłyśmy opiekę. I to, kogo. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy to, co nas spotkało. Poznałyśmy Jej Ekscelencje Madame Jowitę, której suczkami teraz jesteśmy oraz zyskałyśmy przyjaźń Mistress Lady Katrin.Z Julią jestem od 20 grudnia 2011. Jest nieziemskim zjawiskiem. Śliczna, blond istota o kształtnej figurze, cudnym ciele, wielkich ...
... sztywnych cyckach i szerokich biodrach z mocnymi udami i wypięta dupcią. Jest biegającym, niesfornym seksem. Cały czas podniecona, żywiołowa. Ustawicznie prowokuje do seksu. Ten jej kutas-łechtaczka bordowy, jakby bez skóry prawie zawsze sztywny, zwłaszcza na mój widok, niesamowity, że nie wspomnę o wielokrotnych obfitych wytryskach samoistnych. Gdzie ona mieści i skąd u niej tyle soczku-spermy, nie mam pojęcia. Uczę Moją suczkę seksu w różnych sytuacjach z ludźmi różnej płci i nie tylko, no wiecie. Kocha zwierzątka. Staram się poskromić nieco jej żywiołowość. Nauczyć ją panowania nad sobą. Zaraz, zaraz, pewnie niektórzy z was powiedzą, że jest chora na te modne ADHD i inne nadpobudliwości seksualne, że powinna się leczyć. Bzdura, ludzie lubią szufladkować wszystko. A jak coś odbiega od głupawych tzw. norm, ich norm to jest chore i trzeba to zwalczać. A może to oni są chorzy? Co, nie do pomyślenia idea, prawda? No, ale, nazad. Julia przypomina moją młodość. Najgorsze dla niej, gdy każe siedzieć w jednym miejscu w pozycji grzecznej suczki, bez poruszenia. Na samym początku naszej znajomości już po pięciu minutach zaczynała się wiercić. Bardzo nie lubi mieć założone majtki, dlatego wszelkie ćwiczenia z ułożenia suczki odbywa w majtkach. Poza tym pozwalam być jej nago lub w staniczku i pończoszkach. Ma to i inną jeszcze zaletę. Łatwy dostęp do dupci i cycków. Teraz mniej, ale w początkowym okresie stosowałam kary cielesne i psychiczne. Gdy poznałam Julię miała kilka przyrządów i ...