1. Och, Karol


    Data: 16.08.2024, Kategorie: Prostytutki, Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania

    OCH, KAROL!
    
    OLA-KAROL I JA
    
    Pracując, jako prostytutka spotykałam różnych ludzi o różnych preferencjach i upodobaniach. Opowiem o jednym z takich spotkań. Było cudowne. Było to spotkanie z OLĄ. Ola kazała mówić do siebie KAROL. Jeśli myślicie, że tylko faceci mogą mieć rozdwojenie płci to jesteście w grubym błędzie. Napisała o sobie dosyć sporo, była szczera i prawdziwa. Była kobietą, ale chyba przez pomyłkę natury, bo faktycznie była facetem. Bardzo chciała poznać kogoś takiego jak ja. W zasadzie nie wahałam się zbyt długo albo wcale. Od razu napisała, że chce mnie używać jak mężczyzna i sama być traktowana jak mężczyzna. Na fakt, że mogę z tym mieć pewne trudności, odpowiedziała, że to nawet dobrze jak nie staje i że są inne sposoby, które ona preferuje. Prosiła tylko abym zrobiła sobie kilka lewatyw, aby dupcia i kiszka była czysta, ona też wyczyści się lewatywami, bo lubi seks czysty. Wydepilowana, nakremowana, po lewatywach nałożyłam białą bieliznę staniczek, pas, pończoszki, różowe stringi, kremowa, kusa haleczka i biała sukienka super mini w czarne ciapki dopełniła całości. Jeszcze torba z „zabawkami”, trochę innej bielizny i środkami do smarowania, szpiki i prędziutko na spotkanie. Aż trzęsło mnie z podniecenia i ciekawości. Przyjechała tak jak pisała małym samochodem marki…
    
    - Jestem Łucja, cudnie, że przyjechałaś. – Powiedziałam, bez ociągania podchodząc do samochodu.
    
    Ona-On wysiadła i pocałowała mnie w usta z języczkiem.
    
    - Witaj, słodka. – ...
    ... Powiedziała.
    
    Miała męski typ urody. Wyższa ode mnie, mocnej budowy ciała, ładna twarz o nieco męskich rysach, szerokie ramiona, mocne ręce i nogi. Biodra i pupa kobiece. Wypukły brzuszek widać było spod kusej koszulki, którą wypychał nietypowego kształtu biust z wyraźnymi wielkimi sutkami. Ubrana była w krótką koszulkę, dżinsy, adidasy. Miała niski cudowny głos. Włosy były króciutko ostrzyżone po męsku. Później dowiedziałam się, że nosi, na co dzień peruki. Podobała mi się bardzo. Wsiedliśmy do samochodu i omawiając pewne wstępne ustalenia pojechaliśmy. Właściwie ona mówiła, co chce a ja, jak zawsze, mówiłam dobrze, zrobisz, co zechcesz. Już w samochodzie kazała mi zdjąć wierzchnie ubranie. Jak stawaliśmy na światłach to niektórzy ludzie dziwnie reagowali, zgodnie z „nasza narodowa, tak słynną, tolerancją”. Ale, co tam, olewka, byłam radosna. Na miejscu musiałam podnieść sukienkę, która i tak nic nie zakrywała, i pokazać dupcie. Potem pokazałam cycki, ptaszka, jajka a pod nimi cipkę bez warg sromowych. Bardzo jej się spodobała, moja dupa, rozłożysta na grubych udach. Powiedziała, że bardzo lubi takie dupy, bo świetne są do ruchania, stabilne i klaszczą głośno. Zaskoczyło ją to, że mam jeszcze cipkę. Wyjaśniłam, że jestem hermafrodytką, co ją niezwykle ucieszyło.
    
    - Jestem bardzo głęboka i rozciągliwa. – Dodałam.
    
    Karol się nie rozbierał. Zaczął mnie całować i pieścić. Wsadzał w usta język. Ja też mu wsadzałam, uciskał delikatnie cycki i podbrzusze. Całował wypiętą dupcie, rowek, ...
«1234...»