-
Seks z rodziną oraz koleżankami.
Data: 07.07.2024, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Alicja Złotkowska, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
H ejka wszystkim.Nazywam się Alicja.Jestem dość atrakcyjną nastolatką mającą przecudnie falowans blond włosy,jasnoniebiesko-szare oczy oraz tskże średniego rozmiaru jędrne piersi. Mkeszkam ze swoimi rodzicami Janem oraz Magdą,dwoma braćmi Andrzejem oraz także Edwardem jak również dwiema siostrami Reginą oraz Anną niedaleko słoweńskiej Jasienicy. Opisane tutaj zdarzenie miało swoje miejsce cztery lata wcześniej,kiedy wspólnie z piątką koleżanek Wandą,Martyną,Andżeliką,Martą oraz Zuzanną spędzaliśmy nasze wymarzone letnie wakacje na pięknej oraz tropikalnej wyspie Phi-Phi położonej nad Oceanem Indyjskim. Zacznijmy jednak opis całego tamtego wydarzenia jak zwykle od początku do samego końca. Było ostatnie majowe popłudnie.Siedziałam na werandzie mając na sobie kremową bluzeczkę oraz dżinsową minispòdniczkę zapinaną na trzy guziki.Siedząc cieszyłam sie piękną pogodą zapowiadającą udany wakacyjny wypoczynek.Chwilę później na balkon wyszła moja mama następnie usiadwszy obok poinformowała mnie na temat miejsca spędzenia urlopu oraz moich szkolnych oraz klasowych koleżankach,które zabierzemy ze sobą dla dobrego towarzystwa. Obydwie wiadomości bardzo mnie ucieszyły.Mamy moich koleżanek były nauczycielkami pracującymi od wielu lat na naszej uczelni.Koleżanki bardzo chętne mnie pomogły zatem obiecałam wspólne spędzenie wakacji z moja rodziną.Teraz dotrzymam danej obietnicy. Wieczorem wziąwszy walizek co samochodu skierowaliśmy się cala piątką ku miastu Ruše. ...
... Znajdowało się tam jedno z największych lotnisk pasażerskich naszego przepięknego kraju. Koleżanki już na nas czekały.Przywitawszy się jak zwykle serdecznie udaliśmy się do Punktu Kontroli Bagażu na prawo od terminala.Celnicy przeszukali nasze walizki bardzo dokładnie jednakże nie znajdując niczego niebezpiecznego albo przewożonego nielegalnie poza kraj. Kiedy wybrani pracownicy pakowali bagaże podróżnych do specjalnego luku na tyłach razem wsiedliśmy na pokład samolotu rejsowego witani przez trójkę pilotek oraz także całą załogę. Pierwsza pilotka zaprowadziła nas na nasze miejsca w klasie biznasowej pśrodku maszyny. Półtorej godziny później samolot otrzymawszy pełną zgodę na start zaczął kołować następnie nabrawszy prędkości oderwał się od ziemi.Dla naszej rodziny podniebny rejs był zwyczajn podrózą do innego kraju.Wiele takich odwiedzili ponieważ ojciec był pilotem natomiast matka stewardesą pracyującą wyłącznie na pokładach samolotów średniego oraz dalekiego zasięgu. Nasza piątka miała okazję przelecieć się trzykrotnie wojskowym śmigłowcem transportowym. Zaledwie samolot pojawił się na radarach Wieża Kontroli Lotów wydała zgodę na lądowanie. Samolot zatoczył koło dla wytracenia prędkości następnie wysunął podwozie na koniec miękko lądując na pasie numer 22 po prawej stronie.Podjechały specjalne schody pozwalające opuscić pokład samolotu po wylądowaniu.Zabrawszy nasze walizki trzema taksówkami dojechalìśmy prawie pos same drzwi pięciogwiazdkowego hotelu ...