Nastoletnie nimfomanki na basenie czesc 2
Data: 14.09.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: CichyObserwator, Źródło: SexOpowiadania
... dziewczyna!– No, Ania, ciekawe co z tym teraz zrobisz? – zapytał Chris.– Nie ma innego wyboru, musisz teraz połknąć – nalegał Eddy.Ania lekko otworzyła usta pozwalając części spermy wylać się na zewnątrz. Widziałam, że w ustach jest tego dużo i to, co wyleciało na jej piersi stanowiło niewielką część. Śnieżnobiały budyń spływał teraz po jej piersiach i brzuchu. Eddy zgarnął to i rozprowadził na obydwu sutkach mojej przyjaciółki. Nie broniła się tylko sama pomagała palcami. Nagle zaczęła przełykać. Skrzywiła się lekko, ale zaraz kontynuowała. W sumie naliczyłam ze trzy łyki zanim Ania odezwała się:– Uff, ale miałeś ładunek! W życiu tyle nie połykałam co teraz!– Jesteś super – pochwalił ją Eddy dając słodkiego buziaka.– Gratuluję zwycięstwa – powiedziałam. – Jednak w tym jesteś lepsza ode mnie.– Dzięki. No ale ja już jestem po drugim śniadaniu, a ty jeszcze nie – zauważyła Ania opłukując lecącą wodą resztki spermy z dekoltu i brody – nie daj Chrisowi dłużej czekać, bo chłopak znów zmięknie.Wiedziałam, że teraz moja kolej. W sumie to nie miałam nic przeciwko, ale bałam się, że zrobi mi się niedobrze od takiej ilości nasienia w gardle. Ania nie połknęła wszystkiego na jeden raz. A Chris na pewno nie wyobraża sobie, że mogłabym mu nie połknąć. Zabrałam się więc nieśmiało do roboty. Robiłam to samo, co Ania. Usta szczelnie na żołędziu, język dookoła i palce na jajkach i fiucie. Zaczęłam obciągać w taki sposób. Obok stali nade mną zwycięzcy i przypatrywali się, co robię. Trochę się ...
... krępowałam. Wcześniej tylko moi chłopacy mogli mnie widzieć w takiej sytuacji…, a tu dwóch gości i przyjaciółka.– Mocniej Paula. Nie ma się czego wstydzić – dopingowała mnie Ania.– Ooo tak kotku – stęknął Chris. – Właśnie tak. Ssij mała.Zaczynałam przyśpieszać gdy w moje gardło bez ostrzeżenia strzeliła pierwsza porcja nasienia. Zakrztusiłam się i natychmiast wypuściłam fiuta z ust. Wciąż waliłam konia „mojemu” chłopakowi, a on nie przestawał tryskać spermą. Udławiona krztusiłam się lekko a kolejne strzały lądowały na mojej buzi, włosach, cyckach i brzuchu. Trwało to dłuższą chwilę. Gdy wreszcie się uspokoił po przedramieniu spływała mi strużka „bananowego kisielu”.– Przepraszam – powiedziałam. – Ale mogłeś mnie ostrzec!– Sorry kotku – tłumaczył się rozedrgany Chris. – Ale nic nie mogłem powiedzieć. To było tak nagle…– Patrz jak ja teraz wyglądam.Z pewnością widok nie był przeciętny. „Cała w spermie” – pomyślałam.– Ale zaszalałaś – uśmiała się Ania. – Chociaż trochę z tego musisz połknąć jak chcesz być taka jak ja.– To patrz – zaczęłam najpierw zgarniać językiem to, co pozostało na palcach. Następnie zebrałam w dłoń resztki białej substancji z brzucha i piersi. Wciągnęłam do ust od razu przełknęłam zawartość. Nie specjalnie przepadałam za ciepło-słonawym śluzem chłopców.– Grzeczna dziewczynka – ucieszył się Chris wyciskając dla mnie ostatnie krople ze swojego spracowanego konia. Pokornie wylizałam do ostatniej kropelki.– I jeszcze ja, gdybyś była tak miła – przysunął się Eddy ...