1. Plodna niewolnica i jej nabrzmiałe mlekiem piersi do dojenia


    Data: 12.10.2024, Kategorie: BDSM Autor: Andrzej Nowak, Źródło: SexOpowiadania

    Możliwe, że pamiętacie, iż bohaterką opowiadania „Parę słów o zapładnianiu niewolnicy dla zabawy” była moja niewolnica Olena, którą zwałem też Obciągarą. Była starsza ode mnie o kilkanaście lat, dobiegała czterdziestki, ale miała świetne ciało i, doskonale się pieprzyła. Trzymałem ją – jak się domyślacie do rozrodu. Nie była moją jedyną niewolnicą. Miałem też Luizę i Ewę.Po ostatnim porodzie, który odbył się publicznie, dałem Olenie – Obciągarze trochę odsapnąć. Zależało mi żeby jak najdłużej była w dobrej formie.Kiedy jednak uznałem, że dość już odpoczęła, że jako tako się zrosła i połóg się kończy, poszedłem do niej. Trzymałem ją - podobnie jak inne niewolnice - w małym pokoiku na strychu, wyposażonym w materace na podłodze, prześcieradła, koce i miski z wodą. Siedizały tam też Ewa i Luiza. Bez rozkazu nie wychodziły. W odożnieniu od Luziy, Obciągara nie była jakoś szczególnie bystra i zdaje się, że była do tego leniwa. Odpowiadało mi to.Zresztą, taka mała dygresja. Obciągara poza domem bardzo dbała o siebie. Kiedy wychodziliśmy razem, wyglądała jak milion dolarów czy mob wife i tylko obroża na szyi wskazywała że jest niewolnicą. Nie skąpiłem jejpieniędzy na ciuchy, paznokciarę czy kosmetyczki. Uważała, że jej rolą jest podkreślać moją wartość jako Pana. Czyli uważała się za coś w rodzaju luksusowego zegarka. Byla wysoką, długowłosą brunetką o szarych oczach i jasnej karnacji, wąską w pęcinach jak rasowa klaczLuiza zupełnie odwrotnie. Ubierała się jak kurew i najchętniej by ...
    ... w ogóle chodziła nago. Była wulgarna, ale bystra. Zdzira - ale inteligentna. Pieniądze miała w dupie. Drobnej budowy, smukła, o niewielkim tyłeczku.Ewa w ogóle była jak manekin. Bez właściwości. Uległa, potulna. Trochę nudna. Miała ładne ciało, więc służyła do pieprzenia. Nie rozmawialiśmy ze sobą prawie wcale.Jakoś się zorientowałem że moim haremie nie było dziewcząt. Najwyraźniej doceniałem dojrzałe kobiety.Było upalne lato. Leżała naga, na brzuchu, z rozrzuconymi nogami. Spała, albo udawała że śpi. Plecy świeciły jej się od potu. Usłyszała jak wszedłem. Nie zmieniła pozycji, tylko zamruczała i nieco uniosła w górę swój tyłek, na wszelki wypadek, gdybym chciał z niej skorzystać.Usiadłem koło niej, poklepałem ją po dupie. Rozchyliłem delikatnie pośladki, pośliniłem palec. Przyłożyłem do odbytu. Poczułem, jak jej ciało napręża się w oczekiwaniu. Nie padło żadne słowo. Lekko nacisnąłem. Poczułem opór. Musiałem zwiększyć nacisk i wtedy jej odbyt ustąpił. Palec powoli wsunął się do środka. Jej ciałem wstrząsnął dreszcz i jakby łkanie, zagryzła zęby na ręce, wypięła mocniej tyłek. Na zmianę to wsuwałem to wysuwałem palec; za każdym razem szło to lżej. Jej odbyt się rozciągał, stawał luźniejszy, bardziej mokry.Zacząłem językiem pieścić jej tyłeczek. Obciągara zaczęła wzdychać i wiercić się, nadstawiać, wypinać. Wyjąłem pałę, położyłem się na niej całym ciężarem. Przyłożyłem kutasa do jej tyłka i pchnąłem. Leciutko się wcisnął, sam koniuszek. Obciągara krzyknęła. Pchnąłem mocniej. ...
«1234...»