1. Pierwszy raz z przyjacielem


    Data: 13.11.2024, Kategorie: Geje Autor: Kamil N., Źródło: SexOpowiadania

    ... dalej, nawet wtedy, gdy trochę się zakrztusiłem. Zauważyłem jednak, że w tej pozycji to uczucie szybko mijało i był w stanie iść dalej, aż poczułem jego jądra na moim nosie.Marek pochylił się nade mną, opierając ręce na łóżku po obu stronach moich bioder. „O tak, to jest dobre,” wymamrotał, zaczynając powoli poruszać biodrami, pieprząc moje usta. Zaczynał powoli, pchając się aż do końca, a potem wycofując, pozwalając mi oddychać w rytmie. Ale co czwarty lub piąty ruch przyspieszał, wpychając się głębiej.Byłem w niebie. Uwielbiałem, gdy facet przejmował kontrolę, a teraz Marek przynajmniej przestał ciągnąć mnie za włosy.Jedyny dyskomfort, jaki czułem, to ból w szczękach i wargach, rozciągających się wokół grubości jego kutasa, ale ledwo to zauważałem, gdy Marek po prostu dalej mnie pieprzył. Jak młot pneumatyczny, jego jądra uderzały i odbijały się od moich oczu i nosa, gdy używał mnie do swojej przyjemności.Sekundy mijały, a jęki Marka stawały się coraz głośniejsze. Brak tlenu sprawiał, że słyszałem wszystko bardziej wyraźnie – odgłosy ssania, skrzypienie łóżka, jego ciężki oddech, a potem jego stękania.Cholera, jeśli miał być jakiś moment, żeby się zaspokoić, to właśnie teraz. Wsunąłem rękę w swoje spodnie i zacząłem się gwałtownie onanizować.Wiedziałem, że nie wytrzymam długo. Miałem w sobie zbyt dużo nagromadzonej energii i wiedziałem, że Marek również wkrótce dojdzie.Moje myśli zostały przerwane tylko na chwilę, gdy Marek zaryczał: „Dochodziłem. ...
    ... Dochodzę.”Poczułem, jak jego jądra ściągają się mocno, a jego ruchy stawały się krótsze i intensywniejsze, jego śliniący się kutas wydawał się rosnąć i pulsować jeszcze bardziej.Marek krzyknął, gdy doszedł, wyciągając się tak, że tylko główka była za moimi ustami. Ja ssałem jak chciwa dziwka, gdy jego gęsta, gorąca sperma wybuchła w moich ustach. Była o wiele gorętsza, grubsza, słodsza i bardziej pyszna, niż się spodziewałem. Próbowałem i próbowałem wszystko połknąć, ale nieuchronnie trochę wypłynęło kącikami moich ust i spłynęło po moich policzkach.Z ostatnim drgnięciem Marek skończył, wyciągając się z moich ust, zostawiając mnie tam, z lekko obolałą szczęką, pełnym żołądkiem jego spermy, i z sobą samym zbierającym resztki palcami i łapczywie je zlizywałem.Cholera... Nie mogłem tego dłużej powstrzymać. Gdy doszedłem, moje krocze instynktownie uniosło się w powietrze, jakbym pieprzył jakieś wyimaginowane otwory, i z ostatnim pchnięciem, wystrzeliłem swoją porcję spermy w spodnie z potężnym, rozdzierającym kutasa orgazmem.„Stary,” wymamrotał Marek, „To było pieprz... niesamowite.”„Mówiłem ci, że faceci robią to lepiej niż dziewczyny.”Marek odwrócił się i spojrzał na mnie, a ja, leżąc na łóżku, odwróciłem głowę, patrząc na niego. Obaj ciężko dyszeliśmy.Marek: „Hej…”Spojrzałem na niego, nasze oczy się spotkały i przez kilka sekund patrzyliśmy na siebie, a potem wybuchnęliśmy śmiechem, mimo wzajemnego wyczerpania. Potem leżeliśmy tak przez kilka minut. 
«1234»