Normalna kobieta
Data: 02.01.2025,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania
Wychowywana byłam na normalną kobietę, ale od jakiegoś czasu coś w mojej głowie się przestawiło. Przestały mnie pociągać męskie pośladki i dorodne przyrodzenia, które niejednej kobiecie z pewnością przysporzyły, by niesamowitych doznań. Owszem, porządne ruchanko mojej cipki przydaje się, ale teraz w głowie mam cipki innych kobiet. Męża jeszcze nie mam i dzieci nie rodziłam, mimo, iż skończyłam już 28 lat. Jestem przeciętnej urody i budowy kobietą i nie ma, co się rozpisywać na ten temat. Pracuję w salonie z sukniami na różne okazje i nie raz pomagałam klientkom w przymiarkach. Teraz robię to jakby inaczej. Staram się z takiej pomocy czerpać jak najwięcej dla siebie. Czuję ich zapachy i nie chodzi mi o różnorodność perfum, jakimi są zlane, ale wręcz czuję zapach ich cipek. Moje nozdrza atakowane są ich feromonami, od których robię się mokra. Niejednokrotnie muszę ukrywać swoje podniecenie, gdy czuje jak moje soczki ściekają mi po udach. Staram się być profesjonalną by klientki wychodziły z salonu zadowolone. O Boziu. Jakbym chciała zbliżyć usta do ich krocza by móc wycałować każdy centymetr ich cipek. Smakować ich wilgoci. Zadowolić je swoimi ustami. W domu zaglądam na fora internetowe dla lesbijek. Czytam ich zwierzenia i pragnienia. Sama nie mam jeszcze odwagi odezwać się. Samo czytanie sprawia, że cieknie ze mnie i dotyk palcami powoduje szczytowanie. Nie wiem skąd to się u mnie wzięło. Kiedyś przyjemność sprawiało mi ssanie kutasa czy nadziewanie się na niego. Teraz… ...
... Teraz, gdy leżę w łóżku i czytam wpisy na forum to szeroko rozkładam nogi. Drażnię swoją łechtaczkę i celowo przerywam by cierpiała jak moja głowa, która pragnie zbliżenia z inną kobietą. Pewnego dnia zaraz po otwarciu salonu przyszła kobieta z mężem, który zaraz wyszedł widząc, jak małżonka przebiera w odzieży. Domyślał się zapewne, że długo będzie musiał czekać i powiedział, że idzie na kawę a jak ona skończy to ma zadzwonić gdzie aktualnie jest. Kobieta na oko niewiele starsza ode mnie, ale figurę to miała naprawdę idealną. Zdjęła z wieszaka dwie suknie i poprosiła o pomoc w ubieraniu ich. Szefowa tylko spojrzała na mnie a ja bardziej rażona jej ciałem niż nakazującym spojrzeniem poleciałam zaraz za klientką do przymierzalni. Zastukałam do kabiny i usłyszałam zaraz: - wejdź kochana i pomóż mi, bo sama nie dam rady. Pomogłam jej odpiąć guzik na jej plecach i sukienka, jaka miała na sobie zaraz opadła na podłogę. Już od wejścia zaciągałam się by wyczuć jej zapachy, których zapach przeszył moje ciało. Pierwsza sukienka zupełnie nie spełniała jej oczekiwań i zaraz na nowo stała przede mną w samej bieliźnie. Jej koronkowy biustonosz zupełnie nie zakrywał jej piersi i były one doskonale widoczne. Pragnęłam ich dotknąć. Chciałam zbliżyć usta i possać je by sutki stały się twarde i sterczące. Niestety musiałam się obyć tylko widokiem. Moje źrenice dłużej spoczęły na stringach, które identycznie jak stanik był chyba tylko ozdobą jej cudownej cipki. Prześwit materiału sprawiam, że miałam ...