1. Zycie z wielkim kutasem cz.1


    Data: 21.01.2025, Kategorie: Nastolatki Autor: Adam Adamski, Źródło: SexOpowiadania

    Nazywam się Adam i mam 16 lat. Jestem średniego wzrostu brunetem, należę raczej do tych przystojnych. Nigdy nie narzekałem na brak damskiego towarzystwa, jednak wszystko uległo zmianie podczas okresu dojrzewania. Moją głowę zaprzątała tylko myśl o seksie i niczym więcej. Wiadomo, każdy chłopak w tym wieku fantazjuje częściej niż zwykle na temat różnych perswazji, jednak u mnie to było bardziej niż bardzo. Chce się ruchać non stop, muszę spuszczać się nawet kilkanaście razy dziennie. To powoduje, że w obecności dziewczyn czuję napływ podniecenia i muszę za każdym razem udać się w ustronne miejsce żeby sobie dogodzić. Wszystko to mogę opanować w pewnym stopniu, jednak największym problemem jest mój wielki kutas . W tym wieku mam już 27cm, jest gruby i ma wielkie jądra. Zawsze dochodzę salwami, spokojnie mógłbym napełnić 250ml butelkę. Następne spusty są równie silne. Tak więc wystarczy niewielkie podniecenie żebym miał widoczny namiot w spodniach, a raczej lepiej to nazwać wystającym Big Benem. Do tej pory byłem prawiczkiem, jednak moje życie seksualne obróciło się w coś niesamowitego. Był czerwcowy, szkolny dzień. Piątek, koniec lekcji. Mijała ostatnia minuta a ja walczyłem sam ze sobą żeby nie wyskoczył z gaci mój kutas, przez widok kuso ubranych koleżanek z klasy. Nienawidziłem przez to lata, bo wszystkie dziewczyny chodziły w przewiewnych strojach, powodujących u mnie olbrzymie erekcje a później spusty. Pamiętam jak kiedyś doszedłem tylko siedząc w szkolnej ławce, nawet ...
    ... nie dotykając kutasa, na sam widok koleżanek. Po tym wszystkim miałem istny wodospad spermy w spodniach. Od tamtej pory staram się nie podniecać jednak jest to ciężkie. Dlatego zawsze po ostatnim dzwonku od razu biegnę do domu i tam zamykam się w pokoju żeby w ciszy móc sobie trzepać resztę dnia. Tak też było i tym razem, po dzwonku wróciłem na chatę w pośpiechu. Tam zastałem swoją siostrę Martynę z jej przyjaciółką - Pauliną. Obie siedziały w króciótkich, dżinsowych szortach, plotkując na różne tematy. Martyna - jest ode mnie starsza o 4 lata i studiuje psychologię. Ma 160 cm wzrostu, błękitne oczy i nieziemski uśmiech. Trenuje fitness, dlatego ma świetną talię oraz wypracowane pośladki. Ma typowo sportową sylwetkę, przez co posiada w miarę małe piersi. Moja nadpobudliwość seksualna powodowała że nieraz sobie waliłem myśląc jak zapinam swoją siostrzyczkę. Paulina z kolei - jest rówieśniczką Martyny, ma 165 cm wzrostu, ma śliczne usta i malutki zgrabny nosek, które są rekompensowane jej sukowatym wyrazem twarzy, czasem mam wrażenie że została stworzona do obciągania i ruchania. Jest nieco bardziej kształtna od mojej siostry, nie ma takiej talii jak ona za to Idealne piersi, dwie piłeczki do złapania i ssania. Chciałem przemknąć niezauważony, jednak zahałasowałem, co nie umknęło uwadze dziewczyn. - Adam? Co ty tak wcześnie? Nie idziesz nigdzie ze znajomymi? Jest piątek ~ zapytała Martynka - Nieee, zmęczony jestem, idę się kimnąć u siebie w pokoju. - Ok. Po tej krótkiej rozmowie ...
«12»