1. W koncu wakacje


    Data: 29.01.2025, Kategorie: Nastolatki Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania

    Jestem Gloria. Imię jak imię. Ja go nie wybierałam ale nie lubię się nim chwalić. Mam 17 lat i w końcu dotrwałam do wakacji. Może ostatni rok nie był taki najgorszy ale cieszę się, że zdałam. Właśnie wyszłam z pociągu i czekam na PKS do rodzinnej wsi mojej mamy gdzie mam spędzić miesiąc. Nie tęsknię za internetem a już tym bardziej za kolegami z klasy, którzy potrafią myśleć swoimi kutasami. Po WFie ciągle nas podglądali. Bywało, że robiłyśmy im przedstawienie. Podobało mi się jak potem słyszałam jak szepczą do siebie, że mam fajną dupę ale ile można? Według rozkładu miałam jeszcze ponad godzinę do swojego pekaesu. Wyjęłam książkę i chciałam poczytać. Coś mnie jednak rozpraszało. Odgłosy wskazywały, że jakaś parka właśnie sobie dogadza ale nie mogłam zlokalizować źródła. Wyjrzałam za wiatę przystankową i zobaczyłam wielki stóg słomy. To stamtąd dochodziły te odgłosy. Musiał jej porządnie dogadzać bo piszczała głośno. Nawet nie zauważyli jak podeszłam. Byłam od nich może ze dwa metry. Młodziutka dziewczyna w jasnej zwiewnej sukience klęczała z wypiętą wysoko dupką a dużo starszy od niej chłop pakował jej po same jaja mocno trzymając jej biodra. Jakiś mikro mi się zrobiło i musiałam mocniej zaciskać uda ale nie zdradziłam swojej obecności. Z odgłosów wynikało, że zaraz nastąpi finał więc się wycofałam i wróciłam na przystanek. Faktycznie. Za chwilę odgłosy ucichły. Pobraliśmy czasie ta sama dziewczyna usiadła koło mnie. Niby zajęta czytaniem próbowałam nie zwracać na nią ...
    ... uwagi ale coś mi nie pasowało w jej twarzy. Uniosłem głowę i spojrzałam na nią. Na jej poliku było nasienie tego faceta. Nie wytrzymałam… - Tak masz zamiar wsiąść do pekaesu? Zadałam jej to pytanie mając wlepiony wzrok w jej polik. Musiała się zorientować na co patrzę bo palcem zgarnęła strużkę z polika i zaraz oblizała palec. - Dzięki. Widać nie miała ochoty na rozmowę bo zaraz wstała i zapaliła papierosa odchodząc od wiaty. Nie to nie. Gdy przyjechał autobus wsiadła zaraz za mną. Prawie nikogo nie było i mogłam wybrać sobie miejsce. Nieznajoma usiadła na samym końcu. Nawet minuta nie minęła jak usłyszałam jej ciche stęknięcia. Odwróciłam się w jej stronę. Oczy miała zamknięte i jedną rękę pod sukienką a druga gniotła sobie pierś. - Mało ci? Prawie szeptem spytałam. Otworzyła oczy i spojrzała na mnie. - A ty skąd wiesz? - Widziałam was. Nie zachowywaliście zbyt cicho. - Bywa. Pan Wacław to krótkodystansowiec ale ma dużego kutasa. Mówiła do mnie bez ogródek. Nawet nie wyciągnęła ręki z majtek. - To nie twój chłopak? - Żartujesz? Mam dopiero 16 lat. Jakby się ojciec dowiedział, że nie jestem już dziewicą to by mnie z domu wygnał. Pan Wacław to cicho siedzi bo ma na pieńku z moim ojcem. Tutejsze chłopaki zaraz by wygadali i doszło by do ojca. Dlatego jeżdżę dwie wiochy dalej albo dać dupki albo obciągnąć mu. Lubię go. - To mieszkasz w Zawojkach? - Tak. Też tam jedziesz? - Pewnie. Roliński to mój wujek. Pewnie go znasz. Dziewczyna wyprostowała się jakby kij od szczotki połknęła i ...
«123»