-
Pan Hiwaki
Data: 22.02.2025, Kategorie: Inne, Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania
Pracuję jako pomoc pielęgniarska w domu opieki w Hainguto w Japonii. Od tygodnia w skrzydle dla dziadków. Bogate rodziny umieszczają tu swoich krewnych z różnych powodów. Jestem Kami. Mam dopiero 21 lat i przez niektórych podopiecznych jestem nieakceptowana bo uważają mnie za niedoświadczoną małolatę. Nie kryją się ze swoim osądem ale mimo to moi przełożeni wysyłają mnie na najcięższy odcinek prac. Wiąże to się z lepszą stawką ale praca nie jest łatwa. Pan Hiwaki spod 6 to prawie siedemdziesięcioletni dziadek, którego syn zdaje się jest znany w tutejszym półświatku. Był u mojej przełożonej i tonem nieznoszącym sprzeciwu polecił jej bym właśnie ją był do dyspozycji jego ojca. Dlaczego ja? Odpowiedź na to pytanie uzyskałam następnego dnia. Syn pana Hiwaki dopadł mnie przed wejściem. - Twoją przełożona powiedziała mi, że jesteś najlepszą osobą dla mojego ojca i mam nadzieję, że sprostasz jego zachciankom. Mówiąc to wcisnął do mojej torby grubą kopertę, zawartości której nie miałam śmiałości w tej chwili sprawdzać. Skinęłam głową bojąc się rozgniewać syna naszego podopiecznego. Godzinę później wchodząc do jego pokoju stanęłam jak wryta. Pan Hiwaki stał zupełnie nagi przy łóżku. - Zapłaciłem za twoje usługi i teraz mam ochotę spuścić się w twoje młode usta. Nie zamykaj drzwi. Każdy kto tędy będzie przechodzić ma widzieć jak rozpycham twoje gardło. Mówił to bardzo poważnie. Nie wiedziałam jak mam zareagować. Ostatecznie wybiegłam z płaczem. Jeszcze tego samego dnia zostałam ...
... wezwana do przełożonej. - Czy ja mam cię nauczyć jak się obciąga kutasa mężczyźnie? Poleciłam cię i masz się wywiązywać ze swoich obowiązków w stu procentach. Za każdą godzinę twojej pracy płaci pan Hiwaki i jeśli wpłynie jakakolwiek skarga to już więcej pracy na tej wyspie nie zdobędziesz. Mówiła głośno także słyszeli chyba to wszyscy na piętrze. - Ja nie jestem panienką na godziny… Nie zdąrzyłam skończyć zdania bo dłoń przełożonej wylądowała na moim poliku z hukiem. Jestem jedyną osobą w mojej rodzinie, która przynosi pieniądze do domu. Nie mogłam pozwolić by moja rodzina głodowała. Prawie godzinę przepłakałam w łazience. Umyłam twarz i wyszłam na korytarz. Akurat rozwożono obiad. Wzięłam tacę pana Hiwaki i weszłam do jego pokoju. - Jesteś nareszcie. Długo kazałaś na siebie czekać. Postaw obiad na stoliku i podejdź do mnie. Nogi mi drżały ale podeszłam do niego. Odchylił kołdrę. Dalej nie miał ubrania ale widać było, że jego przyrodzenie zostało ogolone. Nie wiem kto to zrobił. Może sam się postarał. - Też musisz coś zjeść. Bierz się do roboty. Łzy stanęły mi w oczach ale wyciągnęłam rękę w kierunku tego flaka. Gdy tylko go dotknęłam krew zaczęła napływać do ciał jamistych powodując wzwód. - Smacznego. Ochrypłym głosem ryknął głośno. Klęknęłam przed nim i nieśmiało nadziałam się ustami na coraz większego kutasa. Był czysty i pachnący. Powoli wykonywałam ruchy posuwiste szyją pochłaniając go coraz głębiej. Nie trwało to długo jak usłyszałam stękania starca i ciepła sperma zaczęła ...