1. Przyjacielska przysluga, cz. 5 i ostatnia


    Data: 27.05.2025, Kategorie: Zdrada kontrolowana, Autor: sirGalahad, Źródło: SexOpowiadania

    Nadszedł w końcu długo wyczekiwany ostatni dzień wyjazdu Justyny. Kiedy zbliżał się wieczór, Tomek pierwszy wysłał wiadomość: Mogę mieć do Ciebie prośbę kochanie? – odpowiedź nadeszła dosyć szybko:- Tak przed ostatnim zdjęciem? ?? No jasne, że możesz.– Chciałbym dzisiaj nie dostawać zdjęcia. – Pomimo natychmiastowego odczytania wiadomości, odpowiedź nie wskakiwała na chat. Tomek był zadowolony z efektu zaskoczenia jaki niewątpliwie osiągnął. Telefon zadzwonił:- Wszystko gra kochanie? Czemu nie chcesz fotki? Coś się stało?- Spokojnie kochana. Wszystko gra. Mam dla Ciebie tylko dość nietypową prośbę. Chciałbym, żebyście spędzili ten wieczór tak jak o to poproszę. Co ty na to?- Brzmisz bardzo tajemniczo.- Na wstępie chciałem zaznaczyć jedną rzecz. Nie mów mi nigdy, czy zdradziłaś mnie z Patrykiem.- Oj kochanie, wiesz że …- Przestań! Proszę, nigdy o tym nie mów. Uznajmy, że wszystko przed tym wieczorem to czysta karta, nawet jeśli ruchałaś się z nim codziennie, całymi dniami, nieważne. Ale w zamian za tą czystą kartę, mam dla Ciebie wyzwanie. – w słuchawce zapadła cisza. Jednak Tomek od dawna to planował i skutecznie walczył z sobą, żeby nie myśleć co to milczenie oznacza. Kontynuował.- Nie chcę zdjęcia, wolałbym nagranie. Na żywo.- haha no dobrze, da się zrobić! W takim razie się rozłączam i zadzwonię na videochatcie! – gdyby chciał szukać sygnałów, być może wyczułby w jej glosie ulgę.- Poczekaj jeszcze. Chciałbym, żebyś ubrała najbardziej seksowną kieckę jaką masz, taką ...
    ... najbardziej podkreślającą Twoje wdzięki.- Jasne! Ubiorę twoją ulubioną, tą czerwoną, wyciętą!- Super! Chciałbym jeszcze, żebyś odegrała pewną scenkę.- Haha jaki ty się zrobiłem kreatywny, ale jasne, nie ma problemu! Co mam zrobić?- Najpierw idź po szampana i po ulubiony przysmak Patryka.- Haha no dobrze, nie zadaję pytań. Odezwę się jak wrócę. Na szczęście Patryk długo bierze kąpiel, więc się nawet nie zorientuje że mnie nie ma. – rozłączyła się, a Tomek walczył z myślami. Wiedział, że aby przestać się zadręczać, potrzebuje katharsis. Przeglądnął jeszcze raz zdjęcia wysłane przez żonę w trakcie tego wyjazdu i ostatecznie upewnił sam siebie, że musi ją „odzyskać” i to na własnych warunkach. Po kilku minutach telefon znowu zawibrował.- Jestem kochanie. Kupiłam dość drogiego szampana i świeżego ananasa.- Świetnie – powiedział Tomek nerwowo przełykając ślinę. – Teraz zadanie. Włącz videochat i ustaw telefon tak, żebym widział całe pomieszczenie. Potem przebierz się przed kamerką w tą czerwoną kieckę, i przygotuj kolację Patrykowi. Uwiedź go. Bądź tak seksowna i kusząca jak tylko potrafisz. Nic nie mów, pamiętam naszą umowę, że po powrocie spełnisz każdą moją zachciankę, chcę zobaczyć na co mogę liczyć.- Czyli mówisz, że mam go uwieść? – spytała bardzo niepewnie, mimowolnie wyczuł w jej głosie nadzieję. A może tylko mu się wydawało.- Tak, doprowadź tą randkę do łóżka. Chcę zobaczyć na żywo jak się ruchacie. Chcę żeby było ostro. – w słuchawce zapadła cisza. Tomek kontynuował. – Nie chcę ...
«1234»