-
03 Sandra Wyprawa na plaze 02
Data: 21.06.2025, Kategorie: Inne, Autor: Ajena Tasmorden, Źródło: SexOpowiadania
Pora była wczesna więc bez korków byliśmy w 15 minut na miejscu, zaparkowaliśmy blisko wejścia na plaże i ruszyliśmy raźnym krokiem. Aby przejść na plaże nudystów musieliśmy przejść spory kawałek brzegiem morza po miejskiej plaży. Jak już byliśmy przy brzegu wody okazało się że mimo upału jest całkiem spory wiatr. Jako że obie byłyśmy ubrane tylko w chusty więc każdy powiew rozwiewał je odsłaniając nasze nagie ciała. Nie mogłyśmy ich przytrzymać bo jedną ręką trzymałyśmy sandałki a drugą ogromne kapelusze. Dokładnie widziałyśmy namiętne spojrzenia mijanych mężczyzn i słyszałyśmy zazdrosne pomrukiwania ich kobiet. Postanowiłyśmy nie zwracać na nic uwagi i łapiąc się za ręce szłyśmy najbardziej seksownym stylu mocno kołysząc biodrami. Już w ogóle nie interesowało nas czy chusty nas jeszcze okrywają czy nie. Niko szedł za nami dokładnie podziwiając nasze nagie pośladki. Wśród gwizdów zachwytu i okrzyków oburzenia doszliśmy do tablicy ostrzegawczej że wchodzimy na teren dla naturystów. Natychmiast zerwałam z siebie chustę i stanęłam całkiem naga mimo że pozostali plażowicze byli o niecałe 10 metrów ode mnie. Wyprężyłam się w ich stronę prezentując już całkiem odkryte wielkie piersi, z lubością je pomasowałam i poszczypałam sutki.Wiki zrobiła dokładnie to samo i całkiem naga zaczęła biegać wkoło nas. Schowałyśmy niepotrzebne już ciuszki do torby tym razem wypinając tyłeczki w stronę ludzi i spojrzałyśmy na Nika. -A ty co, idziesz dalej ubrany, krzyknęłyśmy i rzuciłyśmy się ...
... zdzierać z niego ciuchy. Trochę się bronił ale już po chwili został tylko w czapce i okularach. Ruszyliśmy dalej już całkiem nadzy, chwyciłam za powoli twardniejącego penisa i pociągnęłam za sobą. -Choć nasz ogierze, krzyknęłam wesoło. Wiki nie mogła chwycić z swojej strony bo przeszkadzała jej torba którą Niko niósł na ramieniu więc chwyciła mnie za rękę i tak szliśmy przed siebie. Na plaży było nie dużo osób, głównie faceci sami lub w parach ale było też sporo par mieszanych i nawet kilka samotnych kobiet w różnym wieku. Nikt nie zwracał na nas uwagi w przeciwieństwie do zwykłej plaży. Kątem oka dostrzegłam też pary pieszczące się a nawet pieprzące się namiętnie. Po prostu każdy robił to na co miał ochotę Po kilku minutach marszu wybraliśmy sobie miejsce na wysokiej wydmie otoczonej krzakami niskich trzcin, tak że byliśmy osłonięci z trzech stron z pięknym widokiem na morze. Obok rosła wysoka wierzba rzucająca spory cień. -Ale super miejsce, byłaś już tu kiedyś, zapytała Wiki. -Tak jestem tu częstym gościem, jest wspaniałe bo można się schować w cieniu przed słońcem. Zaczęłam rozkładać koc i układać nasze rzeczy aby nie porwał ich wiatr, Niko dmuchał wielki materac a Wiki wysyłała jakieś SMS-y. Jak już wszystko było gotowe postanowiliśmy się najpierw wykąpać. Chwyciliśmy się za ręce i szybko pobiegliśmy nad brzeg morza. -O kurde ale zimna, krzyknęła Wiktoria jak tylko zanurzyła stopę w wodzie. -No co ty jest wspaniała, zawołałam a woda sięgała mi już prawie do cipki. Niko chwycił ...