Szybka akcja w pociągu
Data: 22.07.2025,
Autor: Anonim, Źródło: Lol24
Siedziałem z kumplem w pociągu. Właśnie byliśmy w trasie do Kołobrzegu, gdzie mieliśmy podjąć tego lata sezonową pracę w jednym z hoteli. Trasa była długa, a my siedzieliśmy na przeciwko siebie zabijając czas grą w karty. Adrian był moim dobrym przyjacielem jeszcze od czasów podstawówki. Znaliśmy się jak łyse konie, wiedzieliśmy o sobie chyba wszystko, a przynajmniej wszystko to co kumple wiedzieć powinni. Byliśmy do siebie nawet podobni w wielu kwestiach. Obaj mieliśmy po 26 lat, skończyliśmy ten sam kierunek, mieliśmy podobne zajawki i poglądy. Jedyna różnica była taka, że Adi miał narzeczoną, a ja nie miałem nawet dziewczyny. Nie to, że nie chciałem czy żadna mnie nie chciała. Po prostu jakoś nie poznałem jeszcze tej odpowiedniej, która by mnie zainteresowała na dłużej, a randkowanie na siłę zaczęło już mnie męczyć. Mimo to liczyłem, że w niedalekiej przeszłości coś się jeszcze zmieni w tej kwestii. Co do Izy, bo tak miała na imię narzeczona mojego przyjaciela - miała ona dołączyć do nas za tydzień. Zatrzymały ją w domu jeszcze jakieś sprawy urzędowe związane z domem.
Zaczynałem być już lekko znużony naszą grą, kiedy drzwi od przedziału się otworzyły i stanęła w nich naprawdę ładna dziewczyna. Może nie była jakąś klasyczną pięknością (zresztą nawet w takich nie gustowałem), ale miała aurę pełna wdzięku i kobiecości, było to coś co niewątpliwie przyciągało wzrok. Długie rudo-kasztanowe włosy opadały jej na ramiona eksponując szczupłą szyję, która zdobił zielony ...
... wisiorek. Ubrana była w zwiewną, krótką sukienkę z wydatnym dekoltem. Nie wyglądała jednak wulgarnie, ale na pewno pociągająco.
- Cześć panowie, wygląda na to, że zostaliście skazani na moje towarzystwo - uśmiechnęła się niewinnie zerkając przez chwilę na swój bilet z przydzielonym miejscem.
- Cała przyjemność po naszej stronie - odpowiedziałem po czym wstałem by pomóc jej z włożeniem walizki na przeznaczone miejsce nad naszymi głowami. Kiedy się zbliżyłem spotkaliśmy się wzrokiem, trwało to chwile dłużej niż było konieczne co wydało mi w jakiś sposób...intymne.
- Rozgość się - powiedział Adrian z uprzejmym uśmiechem, a dziewczyna zajęła miejsce obok niego. Przedstawiła się imieniem Nel, a chwilę później cała nasza trójka była pochłonięta już rozmową. Gadka naprawdę dobrze się kleiła, nie mogłem się powstrzymać od spoglądania na nią, zupełnie jakby moje oczy nie chciały słuchać mózgu. Dziewczyna jednak nie pozostawała mi dłużna odwzajemniając każde spojrzenie. Po jakimś czasie to uczucie przyciągania stało się strasznie nieznośnie. Przyjaciel odebrał telefon i chwilowo nie zwracał na nas uwagi patrząc w okno. Rozmawiałem dalej z Nel, kiedy ona położyła swoją dłoń na udzie dotykając materiału sukienki. Zamilkłem nagle kiedy lekko go podwinęła i rozchyliła nogi tak że mogłem przez chwilę zobaczyć jej majtki. Poczułem jak zrobiło mi się ciaśniej w spodniach i nieudolnie próbowałem poprawić pozycję. Dziewczyna posłała mi bezczelny, ale słodki uśmiech co stanowczo nie poprawiło ...