Kiedy nadejdzie ochota?
Data: 31.07.2025,
Kategorie:
Geje
Autor: Mikołaj Leśniak, Źródło: SexOpowiadania
No to jedziemy. Właściwie o tym weekendzie gadaliśmy z Jackiem od kilku tygodni. Poznaliśmy się w miejscu, gdzie nie było wątpliwości. Ale poza jedną czy drugą rozmową nie było jakoś ani przesadnego ciśnienia ani ochoty. I tak od słowa do słowa umówiliśmy się na weekend. Domek, lasek, jezioro. No zobaczymy.Torba. Ręcznik, majtki na zmianę. Sam ubrałem się tak praktycznie jak się dało. Spodnie dresowe, koszulka buty. Koniec. Wiadomo po co jedziemy, szkoda tracić czas. Jacek czekał na wylocie z miasta.- cieszę się, że jesteś. Już w drodze zaczął brać się do rzeczy. Ściskał mi udo, łapał za rękę, cały czas gadał o jakichś nieistotnych sprawach. Ja siedziałem, słuchałem i czułem się coraz dziwniej. Kompletnie nie czułem ochoty na cokolwiek. Sam siebie pytałem, co się dzieje. Jacek to fajny facet, przystojny, pachnący... a z mojej strony NIC.Droga minęła szybko. Domek wyglądał super. W środku czysto, łazienka, kuchnia. Wszystko jak trzebaJacek rozpakował jedzenie i wszedł pod prysznic. Po kilku minutach wyszedł. W samym ręczniku wyglądał tak jak go sobie wyobrażałem. Bez jednego włoska na klacie, niewielki brzuszek i pulsująca pod ręcznikiem pała.-Na co czekasz?No właśnie. Wszystko było tak jak chciałem, tyle że kompletnie na nic nie miałem ochoty.- No, co jest- Jacek, nie wiem. Kompletnie straciłem ochotę.-Mikołaj, proszę. Tyle o tym gadaliśmy. Przecież nie pójdę sobie teraz konia walić na boku. Rozbierz się chociaż i daj na siebie popatrzeć. Jakoś się sam obsłużę.Dziwnie ...
... zabrzmiało, ale przecież po coś tu przyjechałem...Raz, dwa i już stałem przed nim nagi. Jacek nie czekał. Złapał swoją pałę w rękę i zaczął. Coś niesamowitego, patrzył na mnie i w jakimś skupieniu robił sobie dobrze. Złapał mnie za rękę i delikatnie ułożył na brzuchu. Po chwili usiadł mi na nogach i wolną ręką głaskał pośladki. Bardzo to było miłe i powoli czułem, że powoli zaczynam mieć ochotę. Na wszystko. Tyle, że Jacek jęknął i poczułem na całym sobie spermę. Ile tego było?! I znów i znów.- Już?- No już. Zmieniło się coś u Ciebie?Nie czekał na odpowiedź, tylko odwrócił mnie na plecy i zajął się moją pałą. Czekając na wyjazd przez tydzień nawet się nie dotknąłem. Poszło szybko, kilkanaście ruchów ręką i poleciałem. Jacek zaśmiał się głośno.- Całkiem nieźle jak na brak ochoty, zjemy coś terazKolacja, wino, teraz już łóżko i pościel. Jacek tym razem o nic nie pytał. Złapał mnie z tyłu za piersi i dość bezceremonialnie zaczął się o mnie ocierać. Czułem jak tuż przy moim tyłku rośnie. Na dziurce poczułem chłód żelu a po chwili już zaczął napierać. Jedna próba, druga, trochę bólu i już Jacek zaczął ciężko sapać. Znów mnie obrócił, podniósł mi nogi o znów wszedł. Zrobiło się naprawdę gorąco. Sam zacząłem się pieścić.- Mikołaj, jesteś niemożliwy, po chwili Jacek przyspieszył i poczułem jak sperma zalewa mi dziurę.-O kurwa, ale jazda. Nie pamiętam takiego orgazmu. Zrobić coś dla Ciebie?Co on może teraz dla mnie zrobić?- A obciągniesz mi?- dlaczego nie?Jacek klęknął przede mną i ...