Dawno, dawno temu 2. - Czerwony Kapturek - Opowiadania Erotyczne

Dawno, dawno temu 2. - Czerwony Kapturek

... mógł on pożreć biedną kobietę. Dlatego rozciął zwierzowi brzuch, z którego wydostała się dziewczyna i babcia.Leśniczy postanowił wypchać kamieniami brzuch wilka i go zaszyć. Gdy wilk się obudził, uciekł od leśniczego, targając ze sobą swój teraz pełny brzuch.Babcia i Kapturek były szczęśliwa, że uratował ich leśniczy.- Jest pan naszym bohaterem. - powiedziała babcia.- Ależ to nic takiego. - odpowiedział leśniczy. Widząc nagie ciała kobiet fiut mu zaczął się odkształcać w spodniach, co zauważył Kapturek.- Wręcz przeciwnie. Musimy się odwdzięczyć za okazaną pomoc.Wtedy Kapturek uklęknęła przed leśniczym i wyjęła ze spodni jego sporych rozmiarów penisa.- Masz rację wnusiu. - babcia zaczęła całować się z leśniczym.Kapturek zaczęła obciągać jego fiuta.Nie mieścił się jej cały do buzi. Był podobnych rozmiarów, co ten wilka.Smakował jej obłędnie. Za chwilę babcia uklęknęła obok niej i razem lizały mu fiuta.Leśniczy nic nie mówił z wrażenia. Poruszał fiutem do przodu i do tyłu, mając po obu jego stronach usta babci i wnuczki. Po jakimś czasie obie wstały.- Jesteście niezwykłe. - powiedział w końcu leśniczy.- Możemy zrobić jeszcze więcej. Śmiało Kapturku. - zachęciła ją babcia.Czerwony Kapturek wtedy oparła się o łóżko, rozchylając nogi.Leśniczy zaczął kierować główkę penisa do jej cipeczki.Następnie wsadził jedynie do połowy, a już wypełniał do końca pochwę dziewczyny. Zaczął ją rytmicznie posuwać. Kapturek zaczęła krzyczeć.- ...

... Oooohhh...aaaaahhh... - krzyczała głośno.Babcia wtedy całowała się z leśniczym. Po czasie znalazła się nad wnuczką i ssała jej sutki. Leśniczy włożył jej palce do cipy. Babcia szybko zrobiła się mokra.W tym czasie Kapturek zaczęła głośno jęczeć, gdy leśniczy przyśpieszał posuwanie jej. Soczki zaczęły wypływać z jej cipki.W końcu leśniczy wyszedł z niej i szybko wszedł do cipki babci.Wbijał się w nią tak szybko jak potrafił. Babcia wydawała z siebie jęki rozkoszy. Po jakimś czasie osiągnęła swój orgazm. Z jej cipki wylewały się soczki, które spływały na łono wnuczki. Babcia i wnuczka zauważyły, że leśniczy zbliża się do finiszu.Wtedy uklęknęły przed nim i zaraz fala spermy spadła na ich twarze. Tego było tak dużo, że kobiety miały oblepione twarze oraz cycki. Trochę nawet przyjęły do ust. Babcia i Kapturek lizały się potem po twarzy rozkoszując się spermą leśniczego.- Mmm...to było niezwykłe.- Dziękujemy panie leśniczy. Za to oraz za ratunek.- Ależ nie ma za co, drogie panie.- Widzisz Kapturku...mam nadzieję, że zrozumiałaś swój błąd.- Tak babciu.Czerwony Kapturek rzeczywiście wyciągnęła należyte wnioski z tego zdarzenia. Przyrzekła sobie, że od tej pory nie zboczy na nieznaną ścieżkę oraz nie będzie rozmawiała z nieznajomymi. Mimo jednak, że zrobiła źle, czuła satysfakcję z ostatnich wydarzeń. Po tym wszystkim często Kapturek spotykała się z leśniczym w domku babci.Leśniczy, babcia i Czerwony Kapturek żyli długo i szczęśliwie.Koniec