Szefowej sie nie odmawia: W rozkroku
Data: 19.08.2025,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Iva Lions, Źródło: SexOpowiadania
... urodę. Ja zdecydowałam się na szarą spódnicę, białą bluzkę i marynarkę, chcąc wyglądać profesjonalnie, mimo że myśli krążyły wokół porannej namiętności.Zjadłyśmy szybkie śniadanie i spakowałyśmy torby. Klara spojrzała na mnie z czułością, zanim opuściłyśmy mieszkanie.- Spotkamy się później, dobrze? – zapytała, chwytając mnie za rękę przy drzwiach.- Oczywiście. Nie mogę się doczekać – odpowiedziałam, uśmiechając się do niej. Rozstanie było trudniejsze, niż się spodziewałam, ale wiedziałam, że czekał nas wieczór pełen bliskości.Droga do pracy była pełna myśli o Klarze i o tym, co miało się wydarzyć. W biurze czekały mnie codzienne obowiązki, ale w sercu czułam ciepło i radość, której nic nie mogło zniszczyć.Gdy dotarłam do biura, rozłożyłam swoje rzeczy i usiadłam do swoich obowiązków. Mimo codziennych wyzwań, czułam się pewniejsza siebie i gotowa na wszystko, co przyniesie dzień.Niestety, nam obu nie udało się spotkać wieczorem. Każda z nas uległa natłokowi obowiązków. Oczywiście poinformowałyśmy się wzajemnie wiadomościami.- „Kochana Marto, przepraszam, ale dzisiaj nie dam rady się spotkać. Mam tyle do zrobienia na uczelni i muszę dokończyć projekt na jutro. Obiecuję, że nadrobimy to jutro. Tęsknię za tobą już teraz. Buziaki, Klara.”Westchnęłam, czytając jej sms-a. Szkoda, że nasze plany się nie udały, ale rozumiałam. Sama byłam pochłonięta pracą, a stos papierów na biurku zdawał się nie mieć końca.- „Rozumiem, Klaro. Też mam dzisiaj mnóstwo pracy. Odpocznij i nie ...
... przepracuj się. Też za tobą tęsknię. Uścisków moc, Marta.”Wróciłam do swoich obowiązków, ale myśli wciąż krążyły wokół Klary. Nasze poranne chwile pełne namiętności i czułości były teraz jedynie wspomnieniem, które dodawało mi siły w trudnym dniu. Wiedziałam, że przed nami jeszcze wiele takich chwil, a nasza relacja dopiero się rozwijała na płaszczyźnie intymnej.Wieczorem, po ciężkim dniu pracy, wróciłam do pustego mieszkania. Wzięłam gorący prysznic, który pozwolił mi zmyć zmęczenie i stres dnia. Usiadłam na kanapie z kubkiem herbaty, próbując się zrelaksować. Choć byłam sama, czułam ciepło i bliskość Klary. Wiedziałam, że mimo oddzielnych obowiązków, nasze więzi są wyjątkowe i silne.Zasnęłam z myślą o niej, czekając na kolejny dzień, który miał przynieść kolejne wyzwania, ale i nowe chwile spędzone razem. W sercu czułam, że mimo natłoku pracy i obowiązków, nasze uczucie, które zapowiadało się rozwojowi.Mimo że nie udało mi się spotkać z Klarą, to w nocy czułam, jak po późnym powrocie przyszła do mojego łóżka i się we mnie wtuliła. Nie miałam siły na interakcję, ale było to przyjemne uczucie. Jej ciepło i obecność były kojące, jak delikatny balsam na zmęczoną duszę.Czułam jej oddech na swojej skórze i słyszałam spokojne bicie jej serca, które działało na mnie uspokajająco. Choć nie wymieniłyśmy słów ani nie podjęliśmy żadnej interakcji, jej bliskość była wystarczająca, by poczuć się kochaną i bezpieczną. To była cicha deklaracja jej przyjaźni, miłości i wsparcia, którego tak bardzo ...