-
Dziecko. 7
Data: 05.03.2019, Kategorie: Anal Sex grupowy Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... jesteś podniecona... miałaś to zapamiętać.... - Tak, zapamiętam... ale... - Żadnego ale... odpocznij.... Anka twoja dupa gotowa ? Ona w tym czasie ręcznikami papierowymi ścierała podłogę i wycierała jego brzuch i nogi... - Zobaczymy... - To jedziemy... Widziałam jak ona sama sobie naśliniła dupkę. Zaczął powoli jak u mnie, ale jej twarz mówiła coś innego niż moja... - Może ci również wyliżę... powiedziałam... - Odczep się, dam radę... Chyba włożył, bo jęknęła dość mocno... jej oczy zaszkliły się... - Weź powoli... - Ja pierdolę ostro... I wjechał jej w dupsko do końca, ile dał rady... a ta wrzasnęła... i dostała w pysk... o cholera... tego jeszcze nie widziałam u niego... - Zamknij się szmato... Próbowała nie płakać... a ja dostałam strzała podniecenia... gdy ją uderzył...coś mnie trafiło... nie mam pojęcia co, ale leżałam obok i grzebałam sobie w piździe... to nic... szedł następny orgazm, zamknęłam oczy i próbowałam sobie to przypomnieć...jak ją walnął... kurwa...idzie, idzie.. czy ja jestem nienormalna... ? - A kto ci pozwolił szmato robić sobie dobrze...? To było jak prysznic, podniecenie odleciało... a ja, jak uczennica prawie się zakryłam...ze wstydu... - Przepraszam... - Masz czekać... Walił ją jak mnie, mocno...ale Anka nie czuła chyba przyjemności, bo jej wyraz twarzy raczej mówił... kiedy skończy...? Zaczęłam go dotykać z tyłu, a ją chwyciłam za rękę... po 3-4 minutach przestał... nie skończył, ale raczej ...
... nie chciał... - Czas na kawę... Wstał, poszedł do toalety, a ja pomogłam jej się podnieść...a ona, chyba ze wstydu, szybko odwróciła się i sięgnęła po papierosa... - Chcesz ? - Nie palę. - To nie mój dzień na anal... - Myślę, że nic się nie stało... - Nie znasz facetów, to świnie... - No co ty, ten jest idealny, ja go pożądam... - Może ci pasuje, mi pasują inni, ale co tam... Wrócił. - I jak tam panienki...? - Czekamy, odezwałam się... - Liżemy kutasa, czy cipki ? - Mogą być cipki...odezwała się Anka. - To połóżcie się i wystawcie je. Jego język zaczął przywoływać podniecenie, wszystko zaczęło wracać... byłam w minutę podniecona na maksa... Anka chyba już doszła do siebie, bo zaczęła się uśmiechać...jej też było dobrze... W pewnej chwili, gdy lizał mnie, ona zsunęła się na dół. Nie widziałam , ale pewnie mu obciągała. Po chwili, on wstał, usiadł się obok mnie i wciągnął mnie na siebie, zaczęliśmy się całować, on dotykał piersi, przytulał łapiąc za pośladki, ja wciskałam cipkę w jego brzuch, bo poniżej czułam włosy Anki, lizała mu kutasa... - Dobrze go naśliń... nasza Karolinka da jeszcze jeden pokaz... Po minucie, zaczął mnie odwracać tyłem do siebie, cały czas mnie całował... - Naśliń teraz jej dupkę... Wiedziałam co nastąpi i czekając zaczynałam się bać... jak zareaguję tym razem... jestem już napalona do czerwoności, wystarczy iskra, a wybuchnę... Anka nakierowała jego kutasa na mój odbyt... i... wepchnęła na ...