Cycaty harem #1
Data: 10.03.2019,
Autor: Cezary, Źródło: Lol24
... jednocześnie ssąc i pieszcząc językiem tyle na ile była w stanie włożyć go do ust, zaczęła go szybko masować. Jej energiczna rączką i ciepłe usta sprawiły, że do kutasa zaczęła napływać krew, a on sam zrobił się twardy i sterczał bardzo sztywno w górę. Maria poprawiła się na swoich kolankach, uniosła się lekko aby móc wkładać go ust od góry. Brakowało mi wytrysku od wielu dni, poczułem, że chcę czegoś więcej. Wziąłem jej dłonie i położyłem je na swoich udach. Maria pozwalając na to spojrzała mi głęboko w oczy nie wypuszczając główki penisa z ust i nie przestając jej ssać. Mrugnęła oczami przytakując, że zrozumiała co sugeruję i zaczęła poruszać powoli głową w górę i w dół lekko pochylając się i prostując całym ciałem. Ścisnęła przy tym ramionami piersi, które wydawały się być jeszcze większe. Nachyliłem się lekko do przodu aby móc je złapać. Maria odczytała mój ruch i nie przestając ssać penisa ustami zabrała ręce tak abym miał swobodny dostęp do jej cycków. Chwyciłem oba i zważyłem w dłoniach. Były bardzo ciężkie podczas swobodnego zwisania gdy Maria nachylała się łapczywie biorąc penisa do ust i nie chcąc go z nich wypuścić. Ściskałem je chwilę i masowałem czując je w pełni w swojej dłoni. Były dość twarde i dające się przyjemnie miękko ugniatać. Wypuściłem je delikatnie z rąk i wyprostowałem się na sofie. Maria dalej podpierając się dłońmi o moje kolana energicznie poruszała głową wzdłuż penisa przez cały ten czas nie wypuszczając go z ust. Postanowiłem spróbować włożyć ...
... penisa nieco głębiej w usta Marii. Położyłem swoją dłoń powoli na jej głowie, a ona odruchowo zabrała ją do tyłu wypuszczając penisa z ust. Spojrzała na mnie przestraszona:
- Przepraszam Czarku - zrobiła smutną minkę - zareagowałam odruchowo z obawy, że będziesz chciał wepchnąć mi go do gardła - powiedziała i chwyciła go lewą dłonią i zaczęła masować. Penis sterczał twardy i obficie pokryty śliną Marii.
- Właściwie… to chciałem abyś spróbowała wziąć go troszkę głębiej do buzi… - powiedziałem patrząc jak zareaguje. Była przestraszona.
- Czaruś, ja… nigdy nie widziałam nawet takiego przepięknego olbrzymiego kutasa, a co dopiero mowa o tym, żebym mogła się nim zająć.
- Marysiu, przynajmniej spróbuj, zobacz jaki on jest napięty, jak zaraz go nie rozładujesz to chyba oszaleję… - próbowałem ją podkręcać i sprowokować.
- Boże Skarbie… - powiedziała z przerażeniem ale i czułością - ja bym chciała, żebyś nawet i cały wszedł mi do gardła, ale nie wiem czy mi się uda… - powiedziała i skierowała wzrok na moje przyrodzenie i jądra. Dotknęła je bardzo delikatnie prawą dłonią, co spowodowało u mnie przeszywający dreszcz rozkoszy. Jęknąłem cicho kiedy delikatnie ścisnęła nabrzmiałe olbrzymie jądra chcąc je pomasować.
- Ojć! Biedaku… - powiedziała Maria z politowaniem i współczuciem w głosie.
Przybliżyła się do mnie, dłonie znowu oparła na moich kolanach i zaczęła lizać calutkiego penisa swoim gorącym językiem, nie pomijając niczego. Przyglądałem się strużkom jej śliny ...