1. Od szkoły do miłości i namiętności [2]


    Data: 15.03.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Adam, Źródło: Fikumiku

    ... jej biustu. Ona ruszała ręką w przód i w tył na moim penisie, byłem w 7 niebie!!! Odpiełem jej stanik, zacząłem dotykać jej piersi potem zacząłem, lizać, całować i ssać jej sutki. Puściła mojego penisa i przysuneła się na tyle blisko, że ocierałem się penisem o jej cipke, niestety miała na sobie majtki. Zaczęła cicho jęczeć i wzdychać. - Kochanie, możesz ściągnąć swoje majteczki? Są całkiem zbędne.. - Dla ciebie wszystko. Nagle ujżałem jej piękną, ogoloną cipke. Była już cała mokra. Wziąłem ją na ręce i przeniosłem na łóżko. Rozszerzyła nogi a ja ruszyłem do akcji. Wsadziłem jej jeden palec do myszki, aż zadrżała! Potem dwa palce, trzy i zaczęła jęczeć: - Ohhh, nie przestawaj! Takkkk mi do że, Ahhh! Zacząłem ją lizać w myszkę, pisałem wargi a potem wsadziłem język jak najdalej mogłem. - Podoba ci się?? Zapytałem. - Chcę jeszcze! Ihhh..masz we mnie wejść! Teraz! Podnieciłem się tak bardzo że myślałem że zaraz wystrzelę! Kazałem jej wsiąść mojego penisa to buzi i ssać. Chwile potem wystrzeliłem jej w gardło sporą dawką spermy, aż wyciekała jej z kącików ust. - Połknij. Powiedziałem stanowczo. Zrobiła to, potem oblizała się z resztek mojego nasienia i pocałowała mnie namiętnie. - A teraz we mnie wejdź. Tylko na to czekam, byś spuścił mi się w mojej mokrej cipce! - Ale musimy pobudzić mojego penisa, jeśli ...
    ... chcesz mieć mnie w sobie. Wtedy uklękła i zaczęła mi obciągać. Wystarczyła chwila, a on znów stał na baczność. Położyła się na łóżku i rzekła: - Moja cipka czeka na ostre rżnięcie, a dupka się szykuje. Położyła się na plecach i rozłożyła nogi jak najmocniej potrafiła. Przyszłem do nie i zacząłem ocierać się moim penisem o jej cipke. - No dawaj, boisz się Adamku? Zapytała seksownym głosem. - Oczywiście że nie! Wsadziłem w jej szparę penisa, ale nagle coś zatrzymało mi w połowie drogi. -Jesteś dziewicą? Zapytałem z zaskoczeniem. - Pragnę stracić je teraz z tobą, kotku. Nabijając się trochę głębiej ja mojego penisa. - Ale... Starałem się coś powiedzieć gdy ona przerwała mi i krzyknęła: - WEPCHNIJ GO GŁĘBIEJ, MOCNO, TERAZZ!! Jednym szibkim pchnięciem przebiłem się przez przeszkodę i dojechałem do końca jej cipki. Krzyknęła głośno, leciała jej krew. Powiedziałem: - Koniec na dzisiaj, musisz odpocząć. I wyjąłem z niej penisa. - No ale, Adam było tak fajnie...chcę jeszcze raz! - Zadzwoń jak nie będzie twojej mamy w domu to znowu cię wyrucham. Ubrałem się zabrałem rzeczy, i szedłem w stronę drzwi wyjściowych. - Poczekaj! Krzyknęła, i podeszła do mnie dała mi buziaka i powiedziała: - Do zobaczenia niedługo, Adamie. Wyszłem z jej mieszkanie i szłem do domu ... ---- Historia z życia wzięta :) Przepraszam za błędy. 
«12»