Spełnione fantazje 1 - Opowiadania Erotyczne

Spełnione fantazje 1

Odkąd pamiętam zawsze podobała mi się koleżanka z klasy, Ola. Miała ciemnobrązowe włosy, szczupłą sylwetkę i wspaniałe, przeszywające mnie niebieskie oczy. Myśli w mojej głowie na jej temat kłębiły się już od bardzo dawna. Dotykałam ją niby przypadkiem, muskałam a to po ramieniu a to po buzi, że niby coś na niej miała. Czekałam z rok na to, co stało się pewnej nocy. Byłyśmy na imprezie urodzinowej u Magdy. Ola oczywiście też tam była. Wszyscy bardzo szybko upoili się wódką i winami, a że Ola miała najsłabszą głowę ze wszystkich odpadła najszybciej. Postanowiłam jej pomóc, zrobić herbaty i położyć spać, jeżeli będzie trzeba. Ola zawołała mnie, żebym potrzymała jej włosy, bo strasznie chciało jej się wymiotować, od razu poleciałam do toalety. Rozkazała zamknąć drzwi, więc to zrobiłam. Olka wstała z podłogi, spojrzała na mnie swoim najpiękniejszym wzrokiem i powiedziała: -Jestem pijana, więc powiem prawdę. Czuję się wspaniale i chcę się z Tobą całować, nie mogę już dłużej wytrzymać, jesteś taka piękna, musiałam coś wymyślić, żebyśmy były same. Moje serce wylatywało z klatki piersiowej BOŻE ONA MNIE CHCE! to było wręcz nie do wiary. Podeszła i musnęła moją twarz, tak jak ja robiłam czasem niby przypadkiem i powiedziała: - Myślisz, że nie wiem, że mnie pragniesz, kiedy to robisz? Ja też Cię pragnę,ale nie umiałam się do tego przyznać. I wtedy się zaczęło! Pocałowała mnie tak, że ugiął mi się cały świat. Lubiła na ostro, już po 1 pocałunku to wiedziałam. Pomyślałam boże chcę tego, ...

... chcę ją całować i pieścić całą, jak tylko tego pragnie tak, jak ja. Wtedy Olka powiedziała: - Rozbierz mnie, chcę Cię czuć wszędzie! Albo nie, najpierw stąd wyjdźmy i to jak najszybciej i tak, żeby nikt nas nie widział! Tak też zrobiłyśmy. Poszłyśmy do jej domu i tam zaczęło się na dobre. Rozebrałyśmy się w jakieś 3 sekundy, zaczęłam wszędzie panicznie ją całować, jakby w obawie, że zaraz mogę ją stracić. Gryzłam ją po szyi, lekko ciągnęłam za włosy. To drugie zdecydowanie przypadło jej do gustu. Później kazała mi się położyć i nie ruszać. Robiła mi takie rzeczy tam na dole, że wiłam się po łóżku, jak najbardziej spełniona dziewczyna na świecie. Najpierw lizała, potem wkładała palce, najpierw 1 potem kilka i mówiła: Boże czemu wcześniej się na to nie wezbrałam, pragnęłam Cię odkąd pamiętam. Smakujesz pysznie, nie wypuszczę Cię stąd! W tej chwili dostałam takiego orgazmu, jakiego nie doznałam nigdy wcześniej ani później. Ola szeptała mi do ucha: grzeczna dziewczynka, teraz bierz się za mnie, bo nie chcę, żeby ten wieczór się skończył! Więc znów ja wróciłam do gry. Zaczęłam gryźć ją po uszach, szyi, piersiach, które były cudowne. Zaczęłam lizać jej szparkę i wkładać jej kilka palców. Kiedy czułam, że prawie dochodzi, wyjęłam je specjalnie, by zostawić ją z niedosytem... Ona krzyczała: WŁÓŻ JE BŁAGAM! JA JUŻ NIE WYTRZYMAM! CHCĘ JĘCZEĆ Z TWOJEGO POWODU!! Poczekałam jeszcze chwilę i wtedy włożyłam jej całą dłoń. Zaczęłam nią ruszać, minęła sekunda i doszła. Zacisnęła moją pięść w ...