Orgia w oazie 2
Data: 17.05.2018,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Oaza sexu, Źródło: SexOpowiadania
... czułem skurcze cipki mojej dziewczyny a drugą gładziłem piękne brązowe włosy Ani wąchając ich fantastyczny zapach. Mikołajowi to zupełnie nie przeszkadzało, jedynie podniósł do nas dłoń z uniesionym kciukiem i stał na czatach patrząc czy nikt do nas nie idzie.Koło południa dotarliśmy na miejsce. Po przyjeździe udaliśmy się na stołówkę aby zjeść obiad po długiej drodze. Agnieszka wcinała jak szalona ale nie spodziewałem się wtedy że jest bardziej głodna czegoś innego.- O mój Boże – szepnęła, widzisz tego czarnoskórego księdza, jejku czego on musi być księdzem, co za pech, zawsze marzyłam o seksie z czarnoskórym mężczyzną.-Racja co za pech – powiedziałem.Wyznania tego typu od mojej dziewczyny raczej mnie nie zdziwiły co chwilę miałem podobne sytuacje. Wtem wpadłem na genialny pomysł. Miesiąc temu Agnieszka miała urodziny a ja nie sprawiłem jej jeszcze prezentu. Były to osiemnaste urodziny więc chciałem żeby mój prezent był wyjątkowy, wolałem poczekać na fajną okazję niż ofiarować jej byłe co. Pomyślałem że może namówię tego księdza na małą zabawę. Widziałem jak ona na niego patrzy, musiałem coś zrobić.Tego samego dnia, wieczorem wysłałem sms do Ani i Gabi żeby spotkać się za budynkiem w którym mieszkaliśmy na czas obozu.-Hej dziewczyny, mam problem, mam nadzieję że mi pomożecie.-Tak? – odpowiedziały chórem.-Chodzi mi o tego czarnoskórego ksidza, Agnieszka ma na niego chcicę, pomyślałem że byłby wspaniałym prezentem na osiemnastkę Agi, tylko nie wiem czy da się na to ...
... namówić.-To ty nie wiesz? – powiedziały.-Czego nie wiem? – spytałem.-To kleryk, jeszcze nie ksiądz, jeszcze może sobie na takie rzeczy pozwalać bez wyrzutów sumienia, cały czas siedzi w seminarium i się modli razem z innymi kandydatami – powiedziała Ania.-Poza tym słyszałam że nie jest taki święty, myślę że da się namówić – dodała Gabrysia.-To co proponujecie?-Hm pomyślmy… - powiedziały patrząc na siebie i chwytając się za podbródki.-Wiem – wyskoczyła Gabrysia – my z Anią wejdziemy do jego pokoju, przecież mieszka sam, i zrobimy mu loda a ty w tym czasie nagrasz to na telefon, w razie czego go zaszantażujemy.-Jestem za pomysłem Gaby, on jest taki przystojny i wysportowany, rzadkość wśród tego środowiska, poza tym jego status kościelny i skóra dodatkowo nas podniecza, nie tylko Agę – uśmiechnęła się do Gabysi Ania na co ta odpowiedziała tym samym.-Okej, idziemy teraz?-Dobra – odparły.Kilka minut później znaleźliśmy się we trójkę pod pokojem owego kleryka.-Pukamy? – spytałem się.-Nie, najpierw zobaczmy co robi – powiedziała Gabrysia uchylając drzwi które nie były zamknięte.- Haha lepiej nie mogliśmy trafić – zaśmiała się.-Dlaczego? - powiedziała Ania.Właśnie wyszedł z łazienki przepasany ręcznikiem w pasie, i pisze coś na komórce odwrócony plecami do drzwi, musimy to zrobić teraz – powiedziała Gabrysia do koleżanki i ciągnąć ją za rękę zakradły się do naszej ofiary, ja mój telefon już miałem w pogotowiu. Schowałem się za rogiem ściany w przedpokoju w którym było dosyć ciemno, była mała ...