Rodzina Moniki
Data: 18.03.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Dojrzałe
Autor: aronlondonhot, Źródło: xHamster
... Ale bała się nieodwracalnego, które miało nastąpić. Nieodwracalnego, kazirodczego związku. Jak dalej będą żyli z tą świadomością? Bała się... i pragnęła tego. Tak bardzo pragnęła, że obawy nie miały już takiego znaczenia. Za chwilę się stanie. Tutaj, na tym łóżku...
- To jest najważniejsza chwila w moim życiu – usłyszała szept brata - Początek tego, o czym śniłem, co było tylko nieosiągalnym marzeniem.
- Jesteś wariat, wiesz? - mruknęła w odpowiedzi – Zboczony, popieprzony wariat. Powinni Cię zamknąć. Może to zrobią. Ale na razie masz szczęście. Masz równie zboczoną, popieprzoną siostrę. Zamkną nas oboje...
Wpiła się ponownie w jego usta. Przylgnęła do niego całym ciałem. Czuł jej jędrne, cudowne piersi, rozpłaszczające się na jego torsie. Sięgnął w dół i objął jej wspaniałe, nieco sterczące pośladki. Przycisnął je do siebie i zaczął masować. Palcami wodził po rowku, dotknął jej mniejszej dziurki, zaczął ją masować, wreszcie środkowym palcem dotknął od tyły płatków jej muszelki, wsunął go nieco do środka...
- Ooch... - ta nowa pieszczota nieomal odebrała dziewczynie zmysły.
Osunęła się na łóżko, odsuwając kołdrę. Głowę ułożyła na poduszce. Marek ukląkł pomiędzy jej rozsuniętymi nogami. Chwyciła dłonią jego członka, objęła go palcami, był taki twardy, taki duży... Zbyt duży...
- Marek, och... On się nie zmieści...
Powoli nasunął się na nią. Dłońmi objął jej piersi, ścisnął. Poczuła język, zaczepiający wyprężony sutek. Główka penisa dotknęła wilgotnych ...
... płatków. Zadrżała.
- Naprawdę chcesz tego? - jego głos był chrapliwy – Teraz?
Skinęła głową. Do diabła z obawami! Jeśli tak ma być – to niech się stanie. Była gotowa. Gotowa do przyjęcia roli Kobiety w odwiecznym tańcu dwóch płci.
Puściła penisa brata i objęła dłońmi jego plecy przyciągając do siebie. Poczuła jak główka członka wślizguje się w jej wilgotne, dziewicze wnętrze. Tylko trochę, niedużo. Poczuła, jak dotyka, jak napiera na jej wnętrze, na błonkę, która dotychczas ją chroniła...
Marek cały drżał. Spełniał swoje najskrytsze, najbardziej niemożliwe pragnienia. Był tak blisko swojej Miłości, dziewczyny, która była jego Królewną, jego Marzeniem... Za chwilę będzie jeszcze bliżej, najbliżej, jak to możliwe. Połączą się... na zawsze. Czuł jak płatki różyczki szczelnie otulają główkę jego członka, czuł jak dotyka granicy, cienkiej błony, dzielącej dziewczęcość od kobiecości. Wiedział, że to może ją zaboleć. Nie chciał aby cierpiała...
- Kochana – usłyszał własne słowa jak przez mgłę – To może troszkę boleć...
- Zrób to – poczuł, jak jej nogi zaplatają się na jego pośladkach.
Przemógł drżenie ciała, skupił się na jednym i.... pchnął.
Ból nie był tak silny, jak Monika się obawiała. Krótki skurcz, nieprzyjemne, bolesne ukłucie i ciepło, rozlewające się w środku. Ciepło krwi... przeobrażającej ją z poczwarki w motyla.
Marek wszedł w nią dość głęboko, ale nie do końca. Pchnął i... zatrzymał się. Czuł, jak pod jego naporem cienka ścianka pękła, ustąpiła. ...