-
Przypadek Michała cz.XIII
Data: 18.05.2018, Kategorie: Oral Ostre porno, Autor: Iks, Źródło: Pornzone
... dziewczyn i sam jesteś na imprezie - Prychnięcie Kamili doleciało mnie zza placów. - Nie może być! - Zejdź ze mnie, proszę - poprosiłem, odwracając się w jej stronę. - Daruj mi swoje złośliwości. Wyglądała naprawdę interesująco. Z niesforną fryzurą, uzbrojona w niezbyt nachalny makijaż i przylegającą do jej zgrabnego ciała kusą sukienkę dobrze robiła moim oczom. Obrzuciłem ją bezceremonialnie pożądliwym spojrzeniem, w myślach notując, że nie skomentowała tego w żaden sposób. Uznałem to za dobry znak. Tak mała iskierka nadziei. - Niech ci będzie, tym bardziej, że Zuzce się poprawiło - Uśmiechnęła się niemal niezauważalnie. - Słyszałem. Wypijemy za jej zdrowie - zaproponowałem. - Spryciarz z ciebie - przyznała. - Takiego toastu nie sposób odmówić, więc do dzieła mistrzu ceremonii. Podeszliśmy do stolika z napojami i alkoholami. Rozejrzałem się po nim, szukając właściwego dla nas trunku. - Nie kombinuj. Piwo będzie najlepsze - Kamila uprościła sprawę. - Tylko otwórz nowe, nie chcę jakiś niepotrzebnych niespodzianek. - Niech będzie - zgodziłem się, sięgając po nie napoczętą butelką chmielowego przysmaku. Po chwili, z pełnymi złocistego płynu szklankami stanęliśmy pod ścianą. - To co, za zdrowie Zuzki i może urządzimy małe zawieszenie broni. - Może być, ale dalej trzymaj się od naszych spraw z daleka - Kamila zmrużyła swoje szarobłękitne oczy. - Uwierz mi, to naprawdę życzliwa rada. - Jasne. Możemy o tym dziś nie gadać? - Pewnie. - To zdrowie - ...
... Uniosłem szklankę i łyknąłem z niej słuszną porcję piwa. Przez chwilę panowała niezręczna cisza, którą przerwałem śmiejąc się z białych wąsów pod nosem dziewczyny. - Bardzo śmieszne - stwierdziła Kamila, wycierając usta i śmiejąc się razem ze mną. Chciała coś jeszcze dodać, ale nagle spod ziemi wyrósł chłopak z którym przyszła. Przeciętny szatyn jak wielu innych. Nie wiem skąd znał go Szymon, ale skoro był zaproszony, to gdzieś musieli się poznać. - O czym zabawnym gadacie? - Ryknął mi do ucha pytanie. - O tym, że hałas źle robi na uszy - Odburknąłem. Kamila uśmiechnęła się za plecami swojego towarzysza. - Rzeczywiście muza zapodana jest na głośno - Moja odpowiedź nie do końca została zrozumiana, ale miałem to gdzieś, czy koleś łapie kontekst. - Szymek się postarał, co nie? - Zdecydowanie - przytaknąłem. - Może was sobie przedstawię. - Weszła nam w słowo Kamila. - To Hubert, chłopak z którym wbiłam się na tą imprezę, a to Michał - kolega ze szkoły. - Ok., to ja skoczę po piwo dla siebie - chłopak wymownie zerknął na nasze szklanki. Znów na chwilę zostaliśmy sami. Kamila milczała. Była łagodniejsza, zdecydowanie bardziej pokojowo nastawiona niż podczas naszej ostatniej rozmowy, ale nic z tego nie wynikało. - Chyba się oddalę, nie lubię wciskać się na siłę, a ty jesteś z Hubertem - powiedziałem zgodnie z tym, co plątało mi się po głowie. - No coś ty, zostań. To nie żaden mój chłopak - zaoponowała Kamila. - On potrzebował dziewczyny na imprezę, a ...