1. Zdradziłam męża z kolegami


    Data: 15.10.2024, Kategorie: Zdrada Twoje opowiadania Autor: sama_1988, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Tym razem wrócę do pewnej historii z dalekiej przeszłości. 
    
    Była wiosna, wraz z mężem pracowaliśmy całymi dniami. Cała nasza energia skupiona była na szybkim zamknięciu miesiąca w naszych pracach. 
    Pewnego wieczoru mąż poinformował mnie, że zostaliśmy zaproszeni przez znajomych na weekend nad morze. Mąż nie był szczególnie szczęśliwy, lecz jak ostatecznie udało mi się dowiedzieć większość jego dobrych znajomych z okresu studiów też tam będzie. 
    
    To była fajna okazja by wyrwać się z monotonii dnia codziennego. 
    Był piątek. Wspólnie z mężem ustaliliśmy, że kończymy pracę około godziny czternastej. 
    Zjedliśmy szybki obiad i naszykowani ruszyliśmy drogę. 
    Wiedzieliśmy że alkohol będzie lał się strumieniami. Impreza szybko przybierze charakter libacji.
    Tego weekendu miałam straszną ochotę na seks. Mój mąż chyba był bardzo zmęczony natłokiem obowiązków bo ogólnie nie zwracał uwagi na moje znaki. 
    Od przyjazdu i ulokowaniu się w pokoju byliśmy rozluźnieni. DO tego stopnia że postanowiłam dać odpocząć mojej cipce i chodzić bez majtek. Temperatury napewno ku temu skłaniały. 
    Weekend był naprawdę udany. Wszyscy obecni stanęli na wysokości zadania. 
    Przy każdej nadarzającej się okazji próbowałam uruchomić mojego męża, miałam nadzieję że alkohol i ładne panie w około pozwolą mi poczuć jego penisa w cipce. 
    Niestety stało się zupełnie inaczej, strzelił focha i poszedł spać do naszego pokoju na poddaszu. 
    Jakoś zupełnie mnie to nie obchodziło bawiłam się dalej. 
    Dobra ...
    ... atmosfera i alkohol sprawiły że język mi się rozwiązał, hamulce zupełnie nie miały żadnych ograniczeń. 
    Jednemu z dobrych kolegów mojego męża wygadałam się, że od dwóch dni mam straszną ochotę na seks. 
    Wiedziałam że Arek doskonale znał naszą relację. Wie jakie fantazje i polot ma mój mąż. 
    Bardzo zdecydowanie chwycił mnie za rękę. Poprowadził mnie za rękę do sypialni na piętrze. 
    Bardzo zdecydowanym ruchem  wepchnął mnie do środka. Siła tego manewru była na tyle duża, że wylądowałam twarzą na łóżku. Dosłownie chwilę później czułam jak czuje moje pośladki, a palcem penetruje moją dziurkę.
    Moje zaskoczenie przerodziło się w błogość. Naprawdę tego potrzebowałam. Arek wchodził do środka jak w masło, czułam.  Lekkie mrowienie w podbrzuszu. Dawno nie uprawiałam seksu analnego i chyba tego w tym momencie naprawdę chciałam. 
    Było mi cudownie, pchał mnie w dupsko bez oporów, bez opamiętania. 
    Czułam że był na mnie równie mocno napalony jak ja na niego. 
    W momencie gdy mnie pchał, jego dłonie powędrowały w kierunku mojej szparki. Bawił się moją łechtaczką. W momencie mojej ekstazy  drzwi do pokoju się uchylił. Zupełnie się tego nie spodziewałam. 
    No ja pierdołę do pokoju wszedł Przemek. Zaczął mnie zagadywać. Usiadł koło nas na łóżku. Zaczął mnie komplementować… fajne cycki.. fajnie jęczysz…
    Jego komplementy wzbudziły u mnie dodatkowe podniecenie. Niecodziennie zdradza się ukochanego z jego kumplem, podziwiana przez innego znajomego. 
    Arek nawet na moment nie przestawał mnie ...
«12»