Z kolegą który okazał sie miłością - Opowiadania Erotyczne

Z kolegą który okazał sie miłością

... megaa sie ucieszyłam chociaż nie dawałem wogule sobie po tym poznać.Poprostu nie mogło być lepszej sytułacji, tylko ja i on ^^

-Noo spoko spoko nic sie nie stało-Powiedziałem.

-Przynajmniej chata będzie wolna.

- Noo fakt-Powidziałem. Gdy wysiedliśmy z autobusu poszliśmy do sklepu po chipsy i coca-cole. Była 23 graliśmy nadal w gre na xboxie 360. Po chwili Kamil zaczął sie przysuwać powoli do mnie,nie przszkadzałem mu w tym.I nagle powoli połażył jedną ręke na moim udzie- poczułem sie mega podniecony. i nagle zastopował gre i popatrzył sie na mnie.

-Słuchaj Krzysiek......-powidział nie pewnie

-Bo ja ciee..........

I w tym momęcie zbliżył usta i zaczął mnie całować, ja również odwajemniłem uczucie. Zaczeliśmy sie obacywać. On chwycił mnie za jaja i ścisłą delikatnie przez spoidnie.Zdjeliśmy koszulki i on zaczął całować mnie po ciele, schodząc coraz niżej i niżej. Rozpiął mi roporek i zdjął spodnie zacząl mi lizać penisa przez majtki. Potem i on zdjął spodnie razem z bokserkami i moim oczom ukazał sie duży żylasty 20cm penis. Jednak to on zaczął mi ssać ptaka, czułem sie wspaniale. potem ja chwyciłem jego penisa i zacząłem ssać. Potem on mnie odprócił zaczął lizać dziurkę. potem poczułem jak wkłada tego pytama do mojego tyłka. Zaczął powoli mnie posówać przód-tył przód-tył ja zacząłem lekko pojękiwać i on również potem położył sie na placach a jana nim i ponownie posówał mnie na leżąco. potem wyciągnąłe penisa włażył mi do buzi, ja zacząłem ssać i po 30 sekundach soczyście spuścił mi sie do buzi. Ja wszystko spiłem i nastąpiła zamiana ról ja zacząłem go posówać szybko. On zaczął głośno jęczeć. po chwili wyciągłem ptaka i dałem mu przy twarz, spuściłe sie a on spił co sie dało potem mi jeszcze obciągnął i zaczeliśmy się całować. potem usneliśmy nago wtuleni w siebie. Rano obudziliśmy sie ok 9 i jeszcze obciągneliśmy sobie. Potem ja musiałem wracać Do tej pory jesteśmy kochającą sie parą i nasze uczucia wciąż nie znikają.

-