1. Wakacyjna miłość zakończona podwójnym seksem.


    Data: 17.12.2024, Kategorie: Incest Twoje opowiadania Autor: Dominika Plaża, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Witam nprawdę dosłowmie wszystkich bardzo cieplutko jak również także niezwykle serdecznie. Poniższa  historia wydarzyła się dokładnie cztery lata wcześniej kiedy spędzałam samotnie letnie wakacje na włoskiej wyspie Vulcano nad Morzem Tyreńskim.Zaczęło się na początku czerwca. Tamtego dnia wróciłam ze szpitala niezwykle szczęśliwa oraz także bardzo mocno zadowolona. Udało się odebrać wszystkie zaległe wypłaty za nadgodziny oraz tskże trzysta złotych dodatku . Zamknąwszy za sobą drzwi sypialni wyjęłam dużą turystyczną torbę następnie spakowawszy tylko trzy wyjściowe sukienki,trzy pary butów na obcasie oraz parę adidasów,moje ulubione czerwone 
    bikini nak również kilka bluzeczek oraz minispódniczek udałam się na  nowiutki dworzec kolejowy. Usiadłam na ławczce przy peronie.Chwilę później nadjechał pociąg.Kiedy skład się zatrzymał wsiadłam oraz zajęłam swoje miejsce.Pociąg ruszył swoją trasą zatrzymując się przed portem pasażerskim niedaleko miasta Rotterdam.Wkroczywszy na teren lotniska kd razu skierowałam swoje ktoki do Punktu Odprawy Bagażowej.Młody celnik pobieźnie przejrzał oraz zważył moją podróżną torbę natomiast później dokładnie mnie przeszukał.Zostałam wpuszczona na pokład samolotu pasażerskiego długiego zasięgu.Usiadłam sobie wygodnie na miejscu pierwszej klasy. 
    Sąsiedni fotel zajął młody,naprawdę bardzo atrakcyjny oraz zabójczo przystojny chłopak.
    -Panienka także leci na wyspę Vulcano?-zapytał siadając obok mnie.
    -Właśnie tam się wybieram-odparłam lekko ...
    ... nieśmiałym tonem głosu.
    -Zapomniałem się panience przedstawić.Nazywam się Antonio Villeni.
    -Miło pana ppznać.Jestem Dominika Plaża.
    -Pięknę imię dla równie pięknej młodej damy.
    -Dziękuję za taki uroczy komplement.
    -Leci panienka na urlop albo kogoś odwiedzić?
    -Lecę na letni wypoczynek.
    -Natomiast ja lecę odwiedzić moich rodziców.Nie widziałem ich od ponad pięciu lat.
    Ciche oraz ledwo słyszalne kliknięcia oznaczały  zamknięcie ładowni oraz drzwi wyjściowych. 
    Wieża Kontroli Lotów wydała swoją zgodę na start lotu numer pięćset na trasie Holandia-Włochy. Samolot zaczą wolnoł kołować następnie nabrawszy pŕędkości oderwał się od pasa startowego. Przez cały lot Antonio zabawiał mnie rozmową oraz opowiadał wieke na temat swojej rodziny. Podniebny rejs przebiegł planowo.Dostrzeżony oraz wychwycony przez radary na Vulcano samolot otrzymał zgodę na lądowaanie na dowolnym pasie startowym.Piloci wybrali pas numer siedem.  Maszyna zaczęła powoli obnizać swój pułap oraz bardzo sprawnie podchodząc do lądowania. 
    Nauczona przez rodziców przyjęłam bezpieczną pozycje.Później nastąpiło mocne przyziemienie. Samolot dotarł do celu.Opuściwszy pokład oraz odebrawszy torbę opuściłam teren lotniska.
    Antoniio zabrał mnie do swojego domu.Jego rodzice pani Andrea oraz pan Lorenzo przyjęli nmie bardzo serdecznie oraz zaprowadzili do pokoju na końcu korytarza.Pokój miał ciemną podłogę oraz sufit jak również ściany pomalowane na janokremowy kolor.Umeblowanie stanoeiło duże łóżko zzścielone białą ...
«1234...»