Letni seks z rodzicami,rodzeństwem oraz kuzynkami. - Opowiadania Erotyczne

Letni seks z rodzicami,rodzeństwem oraz kuzynkami.

Dosyć kapryśną oraz często deszczową wiosnę zastąpiło bardzo pogodne oraz słoneczne lato. Siedziałam na werandzie rodzinnego domu mając na sobie tylko ulubione jasnozielone bikini. Chwilowo byłam sama ponieważ rodzice Zenon oraz Milena nue skończyli jeszcze swojej pracy 
jako trenerzy sztuk walki natomiast rodzeństwo Adam oraz Justyna kończyli właśnie swoje szkolenie jako przyszli doskonali psychiatrzy.Siedząc zastaniawiałam się naprawdę poważnie gdzie oraz także również z kim pojedziemy na letnie wakacje.Zamyślona nawet nie zauważyłam,,kiedy obok mnie stanęła moja ulibiona kuzynka Maja.Dopiero jej głos przerwał moje rozmyślania.
-Co cię do mnie sprowadza?-zapytałam uprzejmym tonem.
-Twój ojciec do mnie dzwonił.Wiem kogo zabieracie ze sobą na urlop-odparła moja kuzynka.
-Wiec kogo właściwie zabieramy?
-Oprócz mnie zabieracie także Annę,Natalię,Beatę,Abigail oraz Józefinę.
-Czyli będzie nas razem jedenaście.
-Właśnie tyle nas będzie na wspólnych wakacjach.
-Poznałaś może cel podrózy?
-Niestety tego twój ojciec nię zdradził.
-Zatem planuje jakąś niespodzankę.
-Jakie miejsce zatem obstawiasz?
-Nie mam bladego pojęcia.
Porozmawiałyśmy jeszcze  około moźe półtorej godziny następnie Maja znów poszła do siebie. Beztrosko opalałam się dalej.Jakiś czas później dołączyło do mnie także starsze rodzeństwo. Siedemnastoltni brat Adam założył szare kąpielówki natomiast dwa lata młodsza od niego siostra Justyna swoje ulibione ciemnonbordowe bikini.Opalaliśmy się więc razem ...

... do samego wieczora. Rodzice wrócili kilka minut po dwudziestej drugiej.Nasze całe trio już wówczas mocno spało. Nastŕępny poranek zastał naszą rodzinę jadącą na główny dworzec kolejowy naszego kraju. Zostawiwszy pojazd na parkingu wziąwszy nasze walizki schodami weszliśmy na teren dworca. 
Zaproszone kuzynki już na nas czekały.Każda podobnie do mnie miała na sobie letnią bluzeczkę 
oraz także ostatnio bardzo modną przwiązaną  tylkocieńkim czarnym paskiem minispódniczkę. Przywitawszy się cała jedenastką wsiedliśmy do pociągu obsłiugującego wyłącznie tylko dwie 
trasy Lyon- Waerzawa oraz również Lyon- Bonn.Akurat nasza ekipa wyjeżdzałado Niemiec. Podróżując próbowałam zapytać ojca dokąd jedziemy na wakacje jednak ojciec dalej milczał. Dojechawszy do niemieckiego Bonn trzema taksówkami dotarliśmy do portu pasażerskiego. Cumowało tutaj całe mnóstwo różnych staków wycieczkowych jak równiez prywartne jachty. Oddawszy bagaże do rurtynowej kontroli usiedliśmy na drewnianej ławce przy starym molo.
 Celniczki bardzo dokładnie przeszukały nasze walizki nie znajdujac niczego podejrzanego. Kilksnascie minut później  zostaliśmy wpuszczeni na pokład luksusowwgo statku wycieczkowego płynącego akurat do Australii.Odwiązawszy potężne cumy statek opuścił swój macierzysty port. Zebrani na głównym pokładzie słuchaliśmy opowieści młodej pani kapitan dotyczących odbytych przez nią wcześniej rejsów pełnych przygód.Wile razy pływała bardzo blisko Diabelskiego Morza 
oraz Trójkąta Bermudzkiego ...