Wieczór Panieński - 2 - - Opowiadania Erotyczne

Wieczór Panieński - 2 -

Murzyn wziął mnie na ręce jak piórko i szedł do dużej sypialni a chuj i jądra bujały się majestatycznie na boki aż w końcu położył mnie na jednym z dwóch ogromnych łóżek typu '' king size '' . Jego kutas był już w połowie erekcji gotowy do ruchania a jądra zrobiły się gorące od buzującego w nich juksu Obydwoje zdawaliśmy sobie sprawę z tego , co się wydarzy . Teraz , to było nieuniknione . Leżałam na plecach a on na boku i pieścił moje ciało wielką , czarną jak smoła ręką - ona spytała - mówić dalej , chcesz słuchać ? - tak - - całował mnie po twarzy i piersiach , ssał moje sutki grubymi ustami i pieścił językiem mówiąc cały czas wyszukane komplementy aż rozsunął moje nogi a ja uniosłam je . Ustawił się nade mną i wcelował łeb ogromnego kutasa do mojej pipki . Pchnął leciutko i łeb wślizgnął się do środka . Nie musiałam go hamować , on sam dobrze wiedział , że tak ogromnego kutasa mam po raz pierwszy i wpychał go delikatnie stopniowo zanurzając go , aż chował do końca , do samych jąder . Wsparty na łokciach , patrzył na mnie pytającym wzrokiem . Nic nie mówiliśmy , on uśmiechnął się do mnie i pocałował z językiem . Ja też lizałam jego język namiętnie , a on wykonał kilka okrężnych ruchów biodrami i powoli nabierał tempa . Początkowo robił to delikatnie unosząc biodra i opuszczając je . chuja wysuwał tylko do połowy aby zanurzyć go z powrotem do jąder , całe 9 cali . Ruchał płynnie i pięknie pracując tylko biodrami , reszta jego ogromnego czarnego ciała była nieruchoma a on , ...

... świadomy tego , że ma pod sobą dziewicę dla czarnego chuja , gdyż on , jako pierwszy murzyn mnie rucha , robił to rytualnie . Byłam w siódmym niebie . Ruchał mnie po mistrzowsku . Teraz poczułam ruch na naszym łożu . To koleżanka była kładziona obok nas przez drugiego murzyna . Chwyciła mnie za rękę i spojrzała na mnie przestraszonym wzrokiem . Drugi murzyn pieścił ją po całym ciele całując i liżąc jej ciało aby po krótkim jej przygotowaniu , wepchnąć chuja do jej pipki . Ruchał ją też delikatnie jakby nie chciał jej spłoszyć ani zrobić krzywdy . Po przyzwyczajeniu jej do swoich rozmiarów , nabrał tempa i obaj ruchali nas , jedną obok drugiej . Robili to pięknie , delikatnie lecz mocno  z wyczuciem . Murzyn spytał mnie , mówiąc - jak się czujesz córeczko - odpowiedziałam  - cudownie tatusiu - . Przypomnę , że był starszy ode mnie o ponad 25 lat gdyż w dalszej rozmowie okazało się , że on ma 47 lat a włosy na piersi , brzuchu łonowe i na głowie , były mocno posypane siwizną . Powiedziałam do niego , żeby nie spuszczał się do pipki a on - o nie skarbie , dostaniesz do łona wszystkie moje afrykańskie nasiona , co do kropelki . Spojrzałam na niego przestraszonym wzrokiem a on ciągnął dalej - to nic nie boli , dam tobie mój gorący juks i gdy go poczujesz , będziesz chciała , abym zawsze siał moje ziarna w twojej pipeczce córeczko . Będę bardzo szczęśliwy , jeżeli będziesz chodziła z moim dzieckiem w tym pięknym białym brzuszku a on będzie puchł z każdym dniem twojej ciąży a twoje ...