1. z kuzynem Bartkiem cz 3


    Data: 31.03.2019, Kategorie: Geje Autor: niebieski, Źródło: Fikumiku

    Gdy wyszedłem z łazienki zobaczyłem dwie lampk wina. Nie chciałem nic pić chciałem się położyć byłem bardzo zmęczony. -Może masz ochote?-powiedział. -Nie za bardzo jestem zmęczony. -Tylko tą jedną lampke-uśmiechnął się. Jego uśmiech naprawdę był piękny, dostałem rumieńców na twarzy, chyba było to widać. -A Ci co? -Nie nic nic to od tej gorącej wody.-odparłem. Po pół godzinie oglądania meczu Adrian zaprowadził mnie do sypialni. Byłem bardzo pijany nawet nie zdawałem sobie co robie. Adrian posadził mnie na łóżku i zaczął ściągać mi bluzkę. Nawet nie zorientowałem się kiedy jego język znalazł się na moim języku, całując położył mnie całowalismy sie chyba ze 10 minut namietnie i delikatnie. zaczą zjeżdżać niżej do szyi całował mnie po szyi było nie ziemsko. Zjechał do brzucha rękoma zaczął dotykać moich sutków dodalo mi to dreszczy. Rozpiął mi rozporek i wyciągnął mojego twardego członka. Zaczął ssać czubek. Cicho pojękiwałem znowu przeszedł do całowania. a ja tylko leżałem nieruchomy byłem bardzo podniecony. Potem poszliśmy do konkretu zrobiliśmy to rżnął mnie mocne i szybko jęczałem jak cholera potem role sie odwróciły ja go i przyznam, że to był mój pierwszy raz. Było cudownie było widać, że sie zna na tym ale powiedział, że też to robi pierwszy raz i sie postara. Poszliśmy spać wtuleni w siebie. Obudziłem się nic nie pamiętalem ale gdy zobaczyłem, siebie nago od razu pamięć mi wróciła. Nie mogłem uwierzyć, że to zrobiliśmy przecież najlepsi kumple. Przyszedł Adrian z ...
    ... śniadaniem. -Hej kotek dobrze sie spało?-zapytał. -Adrian, my to zrobiliśmy. -No tak i co w tym złego? Dominik od zawsze mi sie podobałeś.-uśmiechnął się. -Ale czy Ty tego nie rozumiesz? Znamy się od drugiej klasy podstawówki, byliśmy przyjaciółmi a teraz?-odparłem Byłem wkurzony ale i miałem wyżuty sumienia.. -Dominik, ja Cie kocham. Będziemy przyjaciólmi ale troche inaczej. Uświadomilem sobie, że też go kocham jest uroczy delikatny. Pocałował mnie, a wtedy zaczeliśmy ponownie z naszych nocnych figli. po erotycznych dwóch godzinach przez całe popołudnie leżeliśmy w łóżku. -Oficjalnie parą?-zapytał. -Tak, nie ma przyjaźni, jest miłość. Zadzwonił Bartek. Zapomniałem o nim kompletnie. Zdawało mi sie, że od siebie sie oddalamy. Odrzuciłem połączenie. Spędziliśmy razem wieczór przy winie, potem nocne figle. Rano Adrian zrobił śniadanie co było to bardzo kochane. -Misiek może pójdziemy na zakupy? na lody? i miło spędzimy ten czas razem. -Pewnie.-pocałowałem go. uszykowaliśmy się i wyszliśmy. Ale trzymając się za ręce. Zadzwonił mama martwiła się o mnie, dlaczego nie przychodze do domu. Odpowiedziałem jej, że zostane na kilka dni u Adriana. Pierw poszliśmy na lody wiedział jakie lubie bo zawsze braliśmy takie same, śmietankowe z polewą czekoladową. Usiedliśmy w parku rozmawialiśmy wygłupialiśmy się czułem jakbym był z Bartkiem. O czternastej poszliśmy do różnych sklepów rozglądaliśmy się za dekoracjami. Bo w końcu niedługo moja osiemnastka. -Kochanie to będą Twoje najlepsze urodziny. ...
«12»