Nowa znajomość=Namiętny seks. - Opowiadania Erotyczne

Nowa znajomość=Namiętny seks.

Było pogodne oraz wyjątkowo słoneczne wiosenne popłudnie.Siedziałam na balkonie popijając kawę mając na sobie jasnoźołtą bluzeczkę oraz krótką dżinsową spódniczkę.Wprawdzie nadchodziły kolejne zapewne cudowne letnie wakacje jednak wcale nie zamierzałam nigdzie wyjeżdzać Raczej zdecydowanie wolałam zostać poświecając się nauce oraz uprawianiu różnych sportów. Ponadto nigdy nie miałam chłopaka albo przyjaciołek,których mogłabym ze sobą zabrać na wspólny oraz wakacyjny wyjazd.
Miałam wprawdzie koleżankę jednak ostatnio nasze relacje nie układały się dobrze jak kiedyś.Wystawiła mnie oraz perfidnie oszukała nazywając zlodziejką cudzych chlopaków.Odbiłam jej chłopaka jednak jakiś czas później  porzucił mnie ponownie wracając do niej.Właśnie wtedy nasza przyjaźń się zakończyła raz na zawsze.Nigdy więcej już nie romawialyśmy ze sobą unikając
zawsze jakiegokolwiek kontaktu nie chcąc wszczynać kłótni.Odtąd zostałam całkiem sama. Nadchodzący wakacyjny czas stracił cały swój urok oraz przestał budzić dotąd miłe oraz zawsze radosne podniecenie.Straciłam chęć przeżywania nowych przygód oraz dlugich wędrówek pośród lasów oraz gór słuchając odgłosów przyrody.Nagle uslyszałam dosyć wyraźny odgłos lekkich kroków. Odwróciłam się oraz dosłownie zaniemowiłam .Kilka kroków dalej stał bardzo przystojny oraz także niezwykle atrakcyjny nastoletni chłopak patrząc wprost na mnie.
-Kim ty jesteś?-zaoytałam drzącym głosem.
-Nie musisz sie mnie obawiać-odparl delikatny miły głos.
-Jak się ...

... nazywasz?
-Jestem Brandon Minerin.Ty zapewne jesteś Nicole Raderdon.
-Skąd mnie znasz?
-Mieszkam tuż za płotem.Slyszałem jak rodzice wypowiadają twoje imię.
-Co cię tutaj sprowadza?
-Chcę zabrać właśnie ciebie na piękne wakacje do magicznego miejsca.
Dosłownie zamurowalo mnie na dłuzszą chwilę.Czegoś takiego kompletnie nie przewidywałam. Kompletnie nieznany chłopak chce zabrać mnie na wakacyjny wyjazd do magicznego miejsca, Byłoby to spełnienie moich najskrytszych marzeń.
-Jakie to magiczne miejsce?-zaoytalam juz troche spokojniejsza.
-Zdradzę ci to miejsce,jeżeli pojedxuesz ze mną na letni urlop.
-Jestem gotowa na wspólny wyjazd.
-Zabieram cię moja Nicole na rajską wyspę Bora-Bora na Oceanie Spokojnym.
Ponownie dosłownie mnie na chwilę zamurowało.Nigdy nie spędzałam wakacji na tropikalnej wyspie. Usiadwszy wygodnie obok mnie wziąwszy oddech Brandon rzekł:
-Przyjadę po ciebie jutro około siódmej rano moja bardo słodka oraz naprawdę urocza czarna kotko. Wzruszyłam się naprawdę dopiero pierwszy raz.Nikt jeszcze nigdy dotąd nie nazwał mnie słodką oraz uroczą tym bardziej pieszczotliwie czarną kotką.
Określenie nawet do mnie idealnie pasowało.Miałam piękne oraz mìękkie krucxoczarne włosy oraz potrafiłam skradać się naprawdę cichutko niczym prawdziwa kotka.Tej nocy nie zasnęłam wcale.Nadal nie mogłam uwierzyć,że spędze swoje letnie wakacje na pięknej wyspie razem ze swoim nowym przyjacielem imieniem Brandon.Zamiast spać zaczęłam się wolno pakować.
Spakowałam między innymi dwie ...