1. Julka, Karol i Jacek 5


    Data: 16.09.2025, Kategorie: Bi, Autor: Jacek, Źródło: SexOpowiadania

    Julia nareszcie wróciła, pierwszy do niej odpadłem i długo przytuliłem. Pomimo ponagleń Karola, nie mogłem i nie chciałem się od niej odkleić. W końcu uwolniłem jej ramiona, w które zatopił się chłopak. Nasza dziewczyna obiecała, że wejdzie pod prysznic i zaraz nas dosiądzie. Ja jednak uznałem, że chcę się z nią tylko poprzytulać. Julia natychmiast położyła mi swoją dłoń na moim czole.- Jesteś chory, gorączki nie masz, może się czymś strułeś? - w jej głosie nie wyczułem kpiny, ale oczy mówiły co innego.- Jestem zmęczony, stęskniłem się za tobą, a poza tym, jutro rano jedziemy na pogrzeb i odczytanie testamentu. Obiecaliście, że pojedziecie ze mną - przypomniałem.- Jaca, wyluzuj, pamiętamy. Nie odpuszczę okazji do poznania teściów - rzucił Karol puszczając oko do Julii. - Ale to nie przeszkadza, żeby nie bzykać się z nasza laską.- Ja dziś odpuszczam - powiedziałem i skierowałem się do naszego pokoju.Chwilę potem byłem w łóżku i momentalnie zasnąłem. Obudził mnie Karol bawiąc się kosmykiem mojej grzywki. Byłem na niego wściekły, że mnie obudził, przecież wyraźnie powiedziałem, że odpuszczam ten numerek.- Wstawaj śpiochu, już siódma - usłyszałem Julię.- Jak już jest rano? Przed chwilą się położyłem… - wymamrotałem śpiącym głosem.- Tak cię ścięło, że nawet nie obudziły cię nasze harce, oj żałuj Jacuś, żałuj - powiedział Karol uśmiechając się szeroko do Julii.Podniosłem się na łokciu i pocałowałem Karola. Na chwilę się od niego odsunąłem, usiadłem i ponownie złączyliśmy się ...
    ... ustami. Poczułem, jak bokserki mi pęcznieją i skierowałem swoją dłoń na Karola krocze. Odsunąłem usta, ale wciąż nasze czoła się stykały. Uśmiechnąłem się, bo zauważyłem, że i on ma erekcję. Chłopak pocałował mnie i długo trwał w tym pocałunku, po czym oderwał się ode mnie.- Zbieramy się, kotek. Musimy przygotować nasze garniaki i wyprasować koszule - powiedział po chwili.Bez słowa wstałem i podszedłem do szafy i wyjąłem, nowe, włożone w podłużne worki nasze odświętne ubrania.- Zobacz piękna - zwróciłem się do Julii - jakie sobie kupiliśmy gajery. Identyczne, w zajebistym grafitowym kolorze.Dziewczyna naga wyszła z łazienki z nakremowaną twarzą.- To jest antracytowy, a nie grafit - powiedziała przewracając oczami. - Faceci… - poszła do swojej sypialni i przyniosła krótka sukienkę do połowy uda. Podniosła na wysokość naszych oczu - to jest grafitowy.Karol przyłożył jeden z garniturów do jej ubrania.- Przecież są identyczne - powiedział i spojrzał na mnie, a ja pokiwałem głową. Julka uderzyła się dłonią w czoło i wyszła z pokoju.Spakowałem nasze stroje do worków, Karol w tym czasie zaczął się zakładać czyste bokserki. Rzuciłem garnitury na łóżko i kucnąłem przed chłopakiem biorąc jego fiuta do ust. Przesunąłem twarz do podbrzusza i czułem, jak penis wypełnia mi usta i napiera na gardło. Odsunąłem się i zająłem się tylko główką. Karol chwycił moją potylicę i wprawił swoje biorą w delikatny ruch. Moje dłonie głaskały pośladki i uda chłopaka. Wyjąłem jego fiuta i lizałem brzeg grzybka. ...
«1234...»