Wczasy z ,,Ciocią cz.3
Data: 09.04.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Oral
Autor: KlusownikSeksualny, Źródło: Pornzone
... spałem. Zaczęło się za oknem rozwidniać. Postanowiłem sobie wreszcie pomóc i nie męczyć się do rana. Zsunąłem majtki chwyciłem penisa, który mi na przemian w ciągu tej ciężkiej nocy, stawał i opadał. Poruszyłem nim kilka razy i po chwili wystrzelił pierwszy strumień spermy na wysokość metra, upadając obok mojej głowy na poduszkę. Następne oczywiście już nie były tak intensywne i wysokie i lądowały na moim brzuchu w pobliżu pępka. Gdy już było po wszystkim skoczyłem do łazienki aby się umyć i wymieniłem po cichu poszewkę na poduszce, chowając tą zmoczoną w mojej torbie, żeby Ewa niczego nie zauważyła. Następnie padłem na łóżko i wreszcie zasnąłem wyczerpany i zmęczony.
DZIEŃ TRZECI
- Wstawaj, wstawaj, no wstawaj śpiochu jeden, przepadło Ci śniadanie - Usłyszałem głos budzącej mnie właśnie Ewy
- O cześć. która godzina? - zapytałem półprzytomny
- 10. Właśnie wróciłam ze śniadania, a dobre było
- Trzeba było mnie obudzić.
- Budziłam ze 3 razy, ale spałeś jak zabity.
- No to szkoda bo jestem głodny, i co teraz.
- Nie przejmuj się. zaraz idziemy na plażę, a wiem że są tam takie małe knajpki, to tam coś zjemy.
- OK. - powiedziałem i wskoczyłem w ubranie.
Gdy ruszyliśmy na plażę, znów mi wróciły myśli o wspólnej nocnej kąpieli pod prysznicem. Zastanawiałem się mocno nad tym czemu Ewcia tak nagle wskoczyła pod prysznic i dlaczego miała ochotę na mnie popatrzeć i nic więcej.Dlaczego potem do niczego nie doszło gdy byłem już tak napalony. Znów był ...
... upalny dzień nad Adriatykiem. Mnóstwo ludzi na plaży i w wodzie. My z Ewcią ruszyliśmy najpierw do niewielkiego baru abym mógł zjeść swoje śniadanko. Po śniadaniu postanowiliśmy nie wracać do rodziców na kocyk ale przejść się po okolicy i pogadać, gdyż były tu piękne widoki. Ruszyliśmy więc w stronę skalistej plaży gdzie sądziliśmy że znajdziemy ustronne miejsce aby pobyć tylko we dwoje. Ewcia zdradziła mi że chciałaby dziś poopalać się na golasa no a przy moich rodzicach to wiadomo....
Gdy znaleźliśmy się już w połowie drogi o naszej plaży w kierunku skał. Zapytałem ją dlaczego tak wczoraj wtargnęła do łazienki.
- Wiesz jesteś przystojnym facetem i chciałam sobie popatrzeć
- Dobrze. Ale dlaczego potem tak szybko wyszłaś gdy ja....no wiesz.....chciałem...
- No wiesz.....byłam śpiąca i zmęczona więc nie miał byś ze mnie pożytku w łóżku. Ale mam nadzieje że się nie gniewasz i kąpiel Ci się spodobała.
- Jasne że tak.
- To może dziś też ją powtórzymy tylko że w morzu?
- Słucham?
- Popatrz tam za skałą jest ukryta mała plaża pewnie nikogo tam nie ma
- Zobaczmy - powiedziałem, zbliżając się z Ewcią do skał.
Gdy je obeszliśmy z drugiej strony, idąc wąskim wąwozem wreszcie w znaleźliśmy się w miejscu, które wydawało się być rajem na ziemi. Wąska szczelina między skałami, około 20 metrów, zero ludzi, zero pływających łódek prawie cisza tylko szum bryzy morskiej no i woda, piasek,kilka palm i słońce. To musi się tu i teraz wydarzyć - pomyślałem podniecony i ...