-
Julka spotkanie nr.3
Data: 04.10.2025, Kategorie: Lesbijki Autor: Monia, Źródło: SexOpowiadania
Kolejne spotkanie z Julką było jeszcze mocniejsze. Wiedziałyśmy, że chcemy więcej. Że granice już są tylko umowne. Tym razem przygotowałyśmy się wcześniej – gadżety, środki czystości, ręczniki, lateks, pasy do unieruchomienia, pejcze, dildo z podwójną penetracją i… wiaderko lodu. Wiedziałam, że to nie będzie zwykła noc. Spotkałyśmy się w jej domu. Zamknęłyśmy drzwi, zasłoniłyśmy rolety. Świat przestał istnieć. – Dziś przestajemy się kontrolować – powiedziałam jej prosto w oczy. – Wszystko jest dozwolone. Julka tylko skinęła głową. Wiedziała, co ją czeka. ? Najpierw ja dominowałam. Związałam ją – nogi szeroko, ręce do wezgłowia łóżka. Założyłam jej opaskę na oczy. Uwielbiałam patrzeć, jak drży, nie wiedząc, co ją czeka. Zaczęłam od lodu. Przesuwałam kostką po jej sutkach, po brzuchu, między nogami. A potem po pośladkach, między pośladkami. Lizałam ją tam – głęboko, odważnie, w każdą stronę. Julka wiła się pod moim językiem, kiedy rimming przeplatałam z lekkim biciem pejczem po pośladkach. Potem przyszła pora na dildo z podwójną penetracją. Jedna część w jej cipkę, druga w pupę. Wsadziłam jej je powoli, ale głęboko. Widziałam, jak jej ciało się rozciąga, jak z każdym centymetrem traci kontrolę. Po chwili dodałam ...
... wibrator – bezlitosny, pulsujący na łechtaczce. Julka krzyczała, odchylała się w łuk, ale była przypięta. Była moja. Nie pozwoliłam jej dojść od razu. Kilka razy zatrzymywałam się w ostatniej chwili, żeby jeszcze bardziej ją nakręcić. W końcu pozwoliłam. Przeżyła taki orgazm, że prawie się popłakała. ? Później role się odwróciły. Julka wzięła mnie ostro. Przywiązała mnie do krzesła, unieruchomiła całkiem. Założyła mi knebel, smycz i pokazała, kto teraz rządzi. Podstawiła mi miskę pod kolana. – Dziś jesteś moim zwierzątkiem – szepnęła i kazała mi patrzeć, jak sika do tej miski. Potem, trzymając mnie za włosy, zmusiła mnie do zlizywania wszystkiego. I zrobiłam to. Cała się zatraciłam – poczułam, że nie mam już żadnego tabu. Julka wzięła strap-on i bez ostrzeżenia wsunęła się we mnie od tyłu. Penetrowała mnie brutalnie, jednocześnie liżąc mnie od tyłu, między pośladkami, czasem dając mi klapsy, czasem całując. Zmieniałyśmy pozycje – na czworaka, na plecach, potem na stojąco. Ciągnęła mnie za włosy, wkładała palce do gardła, kiedy mnie brała analnie. Nie chciałam, żeby to się kończyło. Po wszystkim leżałyśmy na podłodze. Mokre, spocone, ale uśmiechnięte. Wiedziałam jedno: Już nie wrócę do normalności. Nie po tym. CDN.
«1»