1. Nauczycielka


    Data: 12.10.2025, Kategorie: Mamuśki Autor: Manner, Źródło: SexOpowiadania

    ... od mojego rodzinnego miasta. Ale nie było wątpliwości, że to ona.Powinienem wspomnieć, że w liceum, zanim zacząłem mieć obsesję na punkcie MILF-ów, kiedy zwykle masturbowałem się do koleżanek spoza mojej klasy, które w ogóle nie zwracały na mnie uwagi, byłem zauroczony kilkoma nauczycielkami... a jedną z nich była pani Czert. Była seksowna, zawsze nosiła pończochy i była słodka jak cukierek. To ona była powodem mojego fetyszu na punkcie nylonów, podobnie jak pani Walkowska, moja była nauczycielka matematyki. MILF-y nosiły je o wiele częściej niż dziewczyny w moim wieku. A dziś wieczorem, widząc ją ubraną tak wyzywająco, w pończochach sięgających ud, w klubie znanym ze starszych kobiet polujących na młode mięso (i odwrotnie), od razu stwardniał mi kutas.Pytania brzmiało: „Co ona tu robiła”? (zarówno w tym mieście, jak i w tym klubie... chociaż bycie w tym klubie ubranym tak, jak ona, w zasadzie odpowiadało na pytanie „Dlaczego ten klub”)?Oglądałem, jak wchodzi w interakcje z kilkoma innymi gorącymi starszymi kobietami i jak tańczy do kilku piosenek, gdy kończyłem drugiego drinka. Potem poszedłem za nią do baru, gdzie czekała, żeby zamówić drinka. Zauważyłem, że jej pończochy mają seksowne szwy z tyłu i że miała wysokie obcasy. Potem powiedziałem do Waldka, barmana, z którym byłem w dobrych relacjach: „Kolejny mój zwykły napój i cokolwiek ta piękna kobieta chce pić”.Pani Czert odwróciła się do mnie i szeroko otworzyła oczy.„Hej, pani Czert” przywitałem ją serdecznie.„Co ...
    ... Waldek może pani podać?”„Marek?” zapytała.„Tak” potwierdziłam, chociaż tak naprawdę nie pytała, tylko potwierdzała.„Co pani podać?” zapytał Waldek, a kolejka zaczęła się trochę wydłużać.„Żytniówkę z colą” powiedziała, a potem dodała „małą”.„I dwa kieliszki orgazmu” dodałem, już atakując.„Marek!” jęknęła trochę nerwowo.„Zaufaj mi” – powiedziałem, ostatnie kilka miesięcy sprawiło, że stałem się bardziej pewny siebie i bezczelny.„Są pyszne”.„Chodzisz tu do szkoły?” – zapytała, jej głos brzmiał tak seksownie.„Tak” – skinąłem głową –„i mieszkam w akademiku kilka minut stąd”.„Rozumiem” – powiedziała, wciąż przetwarzając moje nagłe zaskoczenie.„Co cię sprowadza do miasta?” – zapytałem.„Konferencja nauczycielska” – powiedziała. „Dziś na niej miałam odczyt”.„O czym?” – zapytałem, zachowując nonszalancki ton, chytrze próbując obniżyć jej gardę.„O ocenie” – powiedziała – „było dość nudno”.Waldek postawił nasze drinki na barze.Złapałem je oba, podałem jej jednego i powiedziałem: „Za zrządzenie losu”.„Zrządzenie losu?” – zapytała. Wiedziałem, że zna to określenie, ponieważ czytaliśmy o tym w zeszłym roku w klasie.„Tak” skinąłem głową, uśmiechając się.„Okej, to zrządzenie losu” zgodziła się i wypiła kieliszek, tak samo jak ja.„No cóż, teraz sprawiłem orgazm mojej ulubionej nauczycielce” uśmiechnąłem się, używając tekstu, który z powodzeniem stosowałem w ciągu ostatnich kilku miesięcy.Roześmiała się,„Czy to działa?”„Czy co działa?” zapytałem, udając, że nie wiem.„Ten tekst” powiedziała.„Ma dość ...
«1234...13»