Alicja - druga niespodzianka
Data: 09.04.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... stronę. Zmienił dziurkę, z łatwością odnajdując tę większą i gwałtownie przyspieszył. Zaczęła stękać. Pojękiwała coraz głośniej, bo już nie potrafiła tłumić podniecenia. Rozchylone nogi, uderzenia jąder o ciało kobiety, słyszalny chlupot, poruszające się duże piersi z wyraźnymi, ciemnymi sutkami, opalone obfite ciało, pomalowane paznokcie, wyzywająca poza – teraz wszystko podkreślało jej urodę.
Goście pragnęli jej. Nie kryli się ze swoim pożądaniem. Już nie opierali się o balustradę. Stali w drzwiach balkonowych i w milczeniu podziwiali ciało kobiety. Artur był bardziej dosadny. Prawą ręką masował penisa przez spodnie. Powstrzymywali się, żeby nie podejść bliżej. Bali się reakcji kobiety. Nie chcieli przerwać widowiska.
*
Bogdan zwolnił, spojrzał w kierunku mężczyzn. Przywołał ich ruchem głowy. Ponaglił gestem prawej ręki. Podeszli w milczeniu, spięci i bardzo podnieceni. Chcieli ją mieć. Nawet kupić!
Ala bardzo podniecona i rozczarowana przerwaniem spółkowania, nic nie rozumiejąc, spojrzała na partnera. Szybko odwróciła wzrok, zobaczyła nad sobą gości. Speszona zakryła dłonią biust i położyła się twarzą do kanapy. Usłyszała jego cichy głos:
– Widzisz, jak ciebie pożądają? Chcą ciebie. Chyba potrafisz pokazać, co masz najlepszego – szepnął jej do ucha i ugryzł. Była zmęczona, podniecona, zdezorientowana, chciała kolejnego orgazmu. Jeszcze przed chwilą chciała jego penis wepchnąć głęboko w pochwę i czuć jak ją wypełnia, pulsuje w niej i wreszcie wytryskuje; ...
... duży, twardy, śliski. Nic innego nie liczyło się! A tu nagle...
– Panowie, pokażcie, co potraficie – usłyszała głos Bogdana.
Alicja próbowała cofnąć się, ale nie miała dokąd. Przed nią stali podnieceni, milczący mężczyźni. Przerażona propozycją kochanka nie potrafiła wydobyć słowa. Nie myślała o takim finale wieczoru, nie chciała go! To była bariera, której nie potrafiła i nie chciała pokonać. Czuła się zdradzona przez partnera, obrażona, oszukana i sprzedana! Poczuła się jak przedmiot, jak łapówka, która ma pomóc załatwić jakąś transakcję. Chciała krzyczeć, wyć ze złości za frymarczenie, rzucić się na Bogdana, bić go pięściami, wydrapać mu oczy, wyrzucić za drzwi. Czuła jak łzy bezsilności napływają je do oczu. Wściekłość wzbierała w niej. Zebrała się w sobie, wzięła głęboki oddech, żeby zareagować tak jak chciała. Ostatecznie i stanowczo.
Kobieta, pełna wściekłości, otworzyła usta i zanim zdążyła coś powiedzieć, przyjęła pocałunek i język Włodka. Poczuła jego dłoń na piersi. Drugą trzymał jej głowę i nie pozwalał wycofać się. Artur sięgnął głębiej, po drugą pierś i jednocześnie zaczął masować łechtaczkę. Bogdan spokojnie posuwał Alę. W pewnym momencie zaczął odsuwać się od partnerki.
– Artek, zajmij się cipką – powiedział Bogdan i wysunął się z niej. Przestraszona Ala chciała spojrzeć w dół, ale zatrzymały ją dłonie Włodka. Za chwilę, mimo woli, zaczęła przymykać oczy, bo palce prawnika zanurzyły się w obie dziurki. Podniecenie powróciło. Nie panowała nad nim. Było ...