-
Edukacja z ciocia 1.
Data: 03.11.2025, Kategorie: Mamuśki Autor: Mi Riam, Źródło: SexOpowiadania
Edukacja z ciocią 1.Siedzieliśmy w salonie po dobrej kolacji oglądając bez przekonania jakiś romantyczny film. Miałem wakacje. Przyjechałem do cioci Krystyny w sobotę na weekend. Miał być wieczór filmowy no i była okazja trochę pogadać. Dwie na wpół opróżnione duże lampki czerwonego wina, na stole jeszcze niedokończona butelka. Wieczór był senny i lekko się dłużył. Ja 17-letni jeszcze gówniarz, ciekawy świata i od kilku lat obsesyjnie zafascynowany ciocią Krysią. Ona, starsza siostra mojej mamy, śliczna 50-letnia brunetka 2-krotnie rozwiedziona z dwójką już dorosłych córek. Duże nabrzmiałe piersi, szerokie biodra, talia pięknie wcięta i dobrze zaokrąglona kształtna pupa. Jak dla mnie ideał kobiety. Zawsze podobały mi się takie pełne starsze kobiety, a nie jakieś młode chude laski.Siedziała na sofie w niebieskiej krótkiej sukience z dużym dekoltem z podwiniętymi nogami w moim kierunku, więc siedząc obok na fotelu widziałem skrawek białego materiału w jej kroczu, boczne rozcięcie odsłaniało jej cudownie opalone udo. Delikatnie spoglądała na mnie. Ja też ukradkiem topiłem wzrok w ogromnym dekolcie sukienki, który tylko uwydatniał jej duże piersi.Spokojnym tonem zaczęła...-”Wiesz Mareczku, czasem mi smutno i samotnie, dzieciaki wyprowadziły się, studiują i pracują, a ja sama w tym dużym domu”...kontynuowała.Słyszałem jak nieraz rodzice rozmawiali, że ciotka lubiła się zabawić. Ogólnie z Krystyną mogłem rozmawiać o wszystkim. Jak trzeba to potrafiła kląć i sypać bluzgami, nie ...
... żeby była ordynarna, ale lubiła się mocno wysławiać. Używała młodzieżowego języka, a będąc moją chrzestną automatycznie jakoś z nią spośród innych ciotek miałem najlepszy kontakt. Zawsze bezpardonowo rozmawialiśmy prosto z mostu bez owijania w bawełnę o wszystkim, także a może szczególnie na tematy seksu.Oboje siedząc w ciszy rzucaliśmy sobie dwuznaczne spojrzenia. Widziała moje zarumienione policzki lekko się uśmiechając. Ja też udawałem, że nie widzę jak patrzy na moje lekko odsłonięte umięśnione ramiona i moje krocze. Spojrzała mi w oczy... Delikatnie przesunęła palcem po lampce wina wywołując dźwięk z pocieranego szkła.Kontynuowała...-”Zaprosiłam cię, bo dawno się nie widzieliśmy, wiadomo każdy ma swoje życie i swoje sprawy...dawno nikt mnie z rodziny nie odwiedzał. Nooo, daleko, mieszkam na drugim końcu kraju. A ty masz akurat wakacje, więc się dobrze składa...koleżanki czasem wpadną na lampkę wina i obgadać takie tam babskie seks fantazje” roześmiała się...Chwilę milczała...wypiła kolejny łyk i popatrzyła na mnie, oparła się głębiej na sofie w na wpół leżącej pozycji rozchylając lekko uda, abym mógł dojrzeć jej śnieżnobiałe stringi...wiedziała że patrzę, dobrze wiedziała co robi, świadoma ruchów swego ciała.-”Miałeś już dziewczynę?” rzuciła jakby od niechcenia...-”Nooo jeszcze n-n-nie” jąkałem cicho lekko skrępowany.Poczułem powolny wzwód i nacisk mojego już niezłej wielkości penisa na spodnie...nagle spojrzała mi głęboko w oczy przez dłuższą chwilę, chyba namyślając ...