1. Mała tajemnica


    Data: 14.11.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    Wakacyjna pogoda ustąpiła już lekko jesiennej aurze. Co prawda był dopiero początek sierpnia, jednak deszcz i niska ja na tę porę roku temperatura, nie sprzyjały spędzaniu czasu na kąpielach w zbiornikach wodnych i opalaniu.
    
    Relacja z Gosią też jakby straciła na chwilę temperaturę, dużo pisaliśmy smsy, coraz częściej spędzaliśmy czas tylko we dwoje. Jednak bardziej jak przyjaciele, niż para kochanków. Zauważyłem też, że od pewnego czasu Kaśka zaczęła inaczej się zachowywać i gdzieś znikać. Niby miała się spotkać z Małgosią, ale te spotkania były krótsze niż zazwyczaj, a Kaśka wracała coraz później. Umówiliśmy się z chłopakami że w niedzielę po południu pogramy trochę w piłę, niestety przyszło nas tylko kilku. Nie dotarł ten który najbardziej chciał grać czyli Wojtek, młodszy brat Gosi.
    
    Pokopaliśmy chwilę piłkę, ale z braku "squad'ów" rozeszliśmy się. Każdy poszedł w swoją stronę.
    
    Postanowiłem że podejdę do domu Gosi, pod pretekstem zapytania Wojtka dlaczego nie przyszedł grać. Drzwi domu były otwarte. Końcówka lat 90-tych i początek dwutysięcznych, to był wspaniały okres.
    
    Do każdego można było przyjść bez zapowiedzi, i nikt nie zamykał drzwi. Poszedłem wprost do pokoju Wojtka, było słychać znajome dźwięki. Pomyślałem że ktoś przegapił mecz, bo nie mógł się oderwać od komputera. Jakie było moje zdziwienie kiedy po otwarciu zobaczyłem jak Kaśka siedzi naga na Wojtku i bzykają się w pozycji na jeźdźca. Ujeżdżała go jak szalona. Z każdym jej ruchem jej cycki ...
    ... podskakiwały.
    
    Muszę przyznać że nie takiego widoku się spodziewałem. Ich poczynaniom towarzyszyła ścieżka z gry NFS Hot Pursuit 2 .
    
    Jako że Kaśka była przodem do drzwi, kiedy tylko mnie zobaczyła, zakryła szybo swoje piersi i błyskawicznie zeskoczyła z Wojtka.
    
    Ja po tym jak minął mi pierwszy szok zamknąłem drzwi. Jakby nigdy nic udałem się do pokoju Gosi, która oglądała film w tv. Chwilę rozmawialiśmy. Okazało się że Gośka o wszystkim wiedziała. Atmosfera robiła się coraz bardziej intymna, przez co ciężko nam było utrzymać ręce przy sobie. Temperatura naszej relacji jakby znów skoczyła w górę
    
    Z racji tego że nie było rodziców Gosi, szybko przeszliśmy do działania. Zaczęliśmy się całować.
    
    Gosia zaproponowała że tym razem skorzystamy z okazji i spędzimy popołudnie w łóżku. Zaczęliśmy się rozbierać, szybo zająłem z Gosi jej bluzeczkę i stanik. Jej sutki były już twarde. Zacząłem jest ssać lizać i całować bez opamiętania.
    
    Gdy tylko przerwałem pieszczoty, inicjatywę przejęła moja kochana. Gosia szybko zerwała ze mnie wszystkie ubrania , zrzuciła resztę swoich, i usiadła na mnie. Powoli zaczęła poruszać się do przód i do tyłu ocierając się swoją jak zwykle wygoloną na gładko cipką o mojego fiuta. Z jej cipki szybko zaczęło płynąć mnóstwo soków. Przyciągnąłem ją do sobie, i mocno pocałowałem. Gosia znów chciała zaczęła się o oknie ocierać, choć tym razem na leżąco. Nagle zastygła w bezruchu, po czym prawie wykrzyknęła że ma świetny pomysł.
    
    Jak gdyby nigdy nic wyszła ze ...
«123»