-
Zgwałcili mnie w moim sklepie.
Data: 05.09.2025, Kategorie: Brutalny sex Twoje opowiadania Autor: Sklepikarka z osiedla, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Od lat prowadziłam z powodzeniem zresztą,mały ogólnie - spożywczy sklepik osiedlowy i nigdy nic się nie wydarzyło.I nie przypuszczałam,że do żyję takiej chwili. Dzień pracy dobjegał końca i nawet się cieszyłam,bo byłam juz zmęczona.Zostało tylko dziesięć minut,gdy to się stało. Do sklepu wpadło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jeden z nich sprawnie przeskoczył ladę. Docisł mnie do ściany i kazał trzymać,język za zębami. Ten drugi opuścił rolety i zamknął drzwi od wewnątrz. Byli bezpieczni. - Otwieraj kasę. - warknał. Zrobiłam to. Wyjął z niej nie wielki całodzienny utarg i się mu to nie spodobało. - Gdzie reszta forsy kurwa! - warknął przystawiając mi pistolet do głowy. - Nie ma. To wszystko. - odpowiedzialna,bojąc się o swoje życie. Ten drugi zagladał gdzie popadnie. - Do tylu z nią! Zaciągnęli mnie na zaplecze. Wepchnęli do pomieszczenia biurowego. Posadzili mnie w fotelu. - Ani kurwa drgnij. - uslyszalam. Jeden spenetrował biurko. Drugi wodził po ścianach,jakby się spodziewając,że znaparę ukryty sejf. - Tu nic nie ma.- odezwał się tamten Ten co lustował ściany przyjrzał ...
... mi się uważnie. - Kurwa. Strasznie chce mi się walić. - powiedział do kolegi i znowu na mnie spojrzał. - Dobra. Wstawaj. Chwycił mnie za ramię tak mocno,że aż jęknęłam z bólu. Przy sunął mnie do biurka.Zmusił mnie bym się pochyliła. - Zaraz cie zerznę - wycedził. Zdarł sukienkę. - Ja pierdolę. Ale dupa! Poczuła zesciaga majtki. Że rozpina rozporek. Poczuła jego narzędzie przy cipce. Naparł tak mocno,ze jęknęłam. Wsadził mi go i zaczął mnie posuwać. Tym czasem ten drugi stanął przed moja twarzą. Wyjął z spodni swoja fujarę. - Obciagaj - wycedził przez zęby. Wpakował mi go w usta. Trzymał mi głowę oburącz i pieprzył mnie w usta dobrą chwilę. Potem się zamienili i robili to odwrotnie. - Zaraz się kurwa spuszczę. Pchnął mocno i mnie zalał. Tamten szybko doskoczył. Szybko we mnie wszedł. Zrobił parę ruchów i mnie zalał. - Pisniesz komuś słówko,a wrócimy. Rozumiesz!. Kiwnęłam głową. Byłam tak przerażona,ze nawet nie wiem kiedy wyszli. Przerażona,zgwałcona i zalana. Na szczęście jak sie potem okazało nie byłam wciązy. Ale i tak na długo zapamiętam tamto zdarzenie.
«1»