Rodzinny seks na urlopie. - Opowiadania Erotyczne

Rodzinny seks na urlopie.

Witam wszystkich naprawdę bardzo cieplutko oraz również niezwykle serdecznie.Opisana tutaj historia miała swoje miejsce trzy albo może nawet cztery lata temu.Zacznijmy jednak wszystko jak zawsze od samego początku. Tamtego mglistego popołudnia wracałam do domu bardzo zadowolona.Szef docenił moje zaangażowanie oraz ogromny wkład umożliwiający dalszą działalność firmy.Nagrodą było czterokrotne podwyższenie wypłaty oraz stanowisko wiceszefowej całego przedsiębiorstwa.Byłam totalnie zaskoczona takim podwójnym wyróżnieniem. Zaparkowawszy samochód na podjeździe wziąwszy torebkę od razu skierowałam się do drzwi wejściowych. Przekroczywszy próg zamieniłam buty na obcasie na wygodne pantofle następnie przeszłam do dużego salonu. Zastałam tam mojego ukochanego męża Franka oraz dwie nasze córki starszą Amandę oraz młodszą Dominikę. Usiadłam na kanapie obok małżonka.Małżonek wyczuwając moją obecność jak zawsze mocno mnie przytulił. 
-Czy wybrałeś już cel naszego wakacyjnego wypoczynku kotku?-zapytałam figlarnym tonem.
-Oczywiście moja droga kotko.Będziesz tym wyborem zachwycona-odpowiedział spokojnie małżonek.
-Gdzie zatem nas zabierasz?
-Spędzimy rodzinne wakacje na Wyspach Kanaryjskich.
-Będzie nas to słono kosztować.
-Wyjazd nie będzie tani.Ostatnio jednak nasza firma otrzymała kilku nowych inwestorów oraz spore fundusze. Wyłącznie dzięki temu finansowemu zastrzykowi prezes od razu podwyższył wszystkim pięciokrotnie wypłatę.
Wieczorem wyjąwszy spod łóżka nasze walizki ...

... zaczęliśmy się pakować.Mąż spakował mnie natomiast ja jego. 
Robiliśmy tak od dnia naszego ślubu.Spakowane bagaże Frank włożył do bagażnika naszego nowego Audi A1. Kolejnego poranka zaraz po śniadaniu samochodem udaliśmy się prosto do centralnego portu lotniczego kraju. Zostawiwszy pojazd na parkingu wziąwszy walizki weszliśmy do nowego dużego klimatyzowanego terminalu. Piętnaście minut później siedzieliśmy na pokładzie samolotu rejsowego kupionego rok wcześniej od PLL LOT. Kilkanaście minut po ósmej samolot wystartował.Pasażerów obsługiwało około szesnastu stosunkowo młodych 
stewardes natomiast  za sterami siedziała czwórka pilotek.Podniebny lot przebiegł według ustalonego planu. Przepiękna wyspa Teneryfa na Oceanie Atlantyckim przywitała wczasowiczów wymarzoną wakacyjną pogodą. Odebrawszy bagaże taksówką dotarliśmy do urokliwie położonego blisko plaży oraz  także oceanu murowanego parterowego domu otoczonego pięknym ogrodem.Tutaj mieszkał mój małżonek podczas służby wojskowej. Weszliśmy do środka następnie rozpakowawszy bagaże chcąc wykorzystać sprzyjającą aurę wyszliśmy na plaże. Przybywszy na miejsce rozłożyliśmy kocyk oraz parawan następnie małżonek założył czarne kąpielówki natomiast zarówno ja oraz córki kostiumy bikini.Posmarowani kremem położyliśmy się rozpoczynając pierwsze opalanie. Kilkanaście minut później wbiegliśmy do zimnego Atlantyku.Stojąc naprzeciwko chlapaliśmy siebie wzajemnie chłodząc swoje ciała następnie urządziliśmy sobie nasze tradycyjne rodzinne ...