W pokoju. - Opowiadania Erotyczne

W pokoju.

Zrobiłam coś,czego z całą pewnością nie zrobiłaby inna matka,gdyby była na moim miejscu. Jestem pewna,że by tak nie postąpiła,jak ja postąpiłam wtedy,wobec swojego syna. Przecież to ja poprosiłam,by przyszedł do dużego pokoju. Poprosiłam o to syna,siedząc na sofie i mając lekko rozszerzone nogi. Na tyle rozszerzone,by mógł widzieć,moje zielone majtki. I gdy tylko wszedł odrazu zwrócił na to uwagę. Ja nie przebierając w słowach,oznajmiłam,że chcę by mi lizał cipkę.Rozszerzyłam jeszcze bardziej nogi i rozpięłam bluzkę,odsłaniając swoje cycki. Syn może trochę był zaskoczony. Po chwili się zbliżył. Przy klęknął. Nie co się uniosłam,by mógł pozbawić mnie majteczek. Gdy to się już stało sama przyciągnęłam jego głowę do siebie,a twarz do cipki.Syn zaczął mnie lizać. Jego język,choć szorstki,spisywał się na medal. Stękałam głośno,nie pozwalając mu przestać. Mocniej tuliłam jego głowę do siebie. Zaczęłam unosić biodra,dociskając się cipka do jego ust.Do chodziłam. Sapałam,jęczałam. W końcu zaczęłam dygotać. Miałam dreszcze na plecach.Z trudem się w końcu opanowałam. Kazała mu zdjąć spodnie i słupy. Od razu chwyciłam jego kutasa i zaczęłam walić ręką. Gdy był bardzo twardy,zaczęłam go obciągać. Robiłam laskę własnemu synowi.Po kolejnej chwili syn mnie ruchał. Ruchał bez opamiętania.Szybko.Ostro.Mocno wbijał kutasa w moją rozgrzana cipkę,która tego potrzebowała. Nagle wjechał tak mocno,że gwiazdki zobaczyłam. Poczuła,że się spuszcza. Wlewa sporą ilość spermy.Wyjął go,gdy było po wszystkim.Od tamtej pory często się pieprzymy.