Dzwna zachcianka. - Opowiadania Erotyczne

Dzwna zachcianka.

Cześć. Jest to opowiadanie o moich perypetiach życiowych.O różnych perypetiach,związanych zemną.Mam na imię Kinga i mam 19 lat. Jestem kobietą,właściwie to młodą przecież kobietą,która jest średniego wzrostu,z wyglądu jak laleczka.Nie mam stałego chłopaka,choć wielu chciałoby nim być. Często jestem podrywana i ciągle dostaję nie samowite propozycje. Wszystkie sprowadzają się tak naprawdę do jednego. By mnie zaciągnąć do łóżka i przelecieć. Bo o to,przede wszystkim,o to każdemu z nich chodzi. Wprawdzie dziewicą przestałam być w wieku siedemnastu lat,ale nie oznacza to to,że z każdym mam lądować w łóżku. Bo jakby to o mnie wtedy swiadczyło?! Ale jest jedna rzecz,której jeszcze nie zrobiłam,a o której,ostatnio dosyć często myślałam.Intrygował mnie seks za kasę. Chciałam się przekonać,jak to jest,gdy kobieta dostaje szmal,za to,że się bzyka. Przypuszczałam,że musiałabym robić to,czego za żąda potencjalny klienta,ale uważałam,że dam radę.
 Poznała takiego jednego w internecie. Gdy zobaczył moje fotki,strasznie się na mnie na palił,co mnie nie dziwiło. Ustaliśmy ostateczną cenę i postanowiłam się z nim spotkać.
 Umówiliśmy się,że przyjedzie po mnie na rynek.Idąc tam,czuła,że się oglądają za mną faceci. Idiotycznie pogwizdują. Dziwiacznie mlaskają. Wszystko przez to,że miałam na sobie,obcisłą bluzeczkę z dekoldem,z szerokim dekoldem litery V.Odsłaniał on sporą część moich cycków. Spudniczka też robiła swoje. Odsłaniała dużą część ud.
 Igor,bo tak mi się przedstawił przyjechał ...

... po mnie punktualnie. Był to młody,przystojny facet,ubrany na sportowo. Gdy mnie zobaczył,oniemiał z wrażenia. Był pod cholernym wrażeniem. Wystarczyło,że wsiadłam,a już obcinał moje uda. Gdyby mógł,to odrazu dobrałby się do moich majteczek i chyba nie umiała się już doczekać.
 Pojechaliśmy do niego. Po drodze wyjaśnił mi,że jego żona,przebywa od roku za granicą i rzadko kiedy przyjeżdżam do Polski. Podejrzewał,że sobie kogoś tam znalazła,lecz nie był do końca przekonany.
 Willa znajdowała się nie co na uboczu,otoczona ogrodem.Wyglądała mi na drogą willę,ale nie zbyt byłam dociekliwa.Wprowadził mnie do środka. Do salonu,dobrze umeblowanego. Pomyślałam - ma facet gust i forsy jak lodu.
 Zaproponował drinka i trochę pogadaliśmy. Nie wiele o sobie opowiedziałam,bo nie po to,tam byłam.Wypiliśmy jeszcze jednego i zapytałam,czy używam gumek. No ogółem,nie używałam.W tamtej chwili stwierdziłam,że będę się czuć bezpiecznie.Nie sprzeciwił się.
 Po kolejnym wypitym dringu zaprosił mnie w końcu do sypialni i poraz pierwszy dziwnie drgnęłam. Zresztą. Po drodze zdążył obmacać mój tyłek.
 W sypialni wiadomo. Chciał bym się rozebrała i zrobiłam to. Byłam naga. Obcinał moje cycki. Cipkę. Uda i sam się rozebrał. Widziałam że mu sterczy pała.Widziałam i wiedziałam czego odemnie oczekuje. Przy siadłam na łóżku i zaczęłam mu obciągać najlepiej,jak potrafiłam.Nie oszczędzałam się,a jemu się to podobało. Zajmowałam się jego kulami,które lizałam i całowałam.
 Położył się na łóżku na plecach. ...