Bogdan uczeń z wielką palą. - Opowiadania Erotyczne

Bogdan uczeń z wielką palą.

Miał na sobie,białe elastyczne,gimnastyczne,męskie spodenki sportowe,które wyraźnie podkreślały jego cała męskość. Ja to widziałam i miałam na tego chłopaka,a zarazem ucznia,coraz większą ochotę. Chciałam by mnie przeleciał. I nie tylko to. Chciałam by mi go wsadził do buzi. Musiałam tylko pomyśleć,jak do takiej sytuacji do prowadzić i miałam juz pewien pomysł. Poczekałam aż chłopcy opuszczą salę gimnastyczną,a razem z nimi Bogdan.Wyczekałam odpowiedni moment i go zatrzymałam. Oznajmiłam,że chcę z nim porozmawiać. Dodała,że koniecznie teraz i ma iść zemną. Trochę go to zaskoczyło,ale jestem nauczycielką,więc poszedł zemną. Weszliśmy na piętro budynku. Kluczami otworzyłam starą pracownię,poczym wciagnęłam Bogdana do środka. Chciał zapytać co tu robimy,ale zdążyłam paść na kolana i opuścić spodenki. Po chwili jego kutas,już był prze ze nie obciagany. Wpychałam go sobie w usta po same jaja,a Bogdan cicho stękał. Pomrukiwał i bardziej tulił moją głowę do siebie. Nie chciał się jednak szybko spuścić i się odsunął.Sama się podniosłam. Odwróciłam. Oparłam się rękoma o ścianę. Byłam pochylona. Bogdan podciągnąl moją spudniczkę. Opuścił majtki do kolan.Stękłam bo mi go wsadził. Wjechał w moja cipkę do końca. Całego go wsadził. Zaczął mnie pieprzyc,przy moich jękach i stekaniu.Pieprzył mnie coraz szybciej i szybciej.Nie pytał czy to może zrobić,tylko wbiła się z całej siły. Spuścił się we mnie i czułam jak to robił. Gdy było po wszystkim powiedziałam,że było mi z nim dobrze i możemy to powtórzyć. Odparł,że bardzo chętnie. Mam powiedzieć tylko kiedy. Zaproponowała by przy szedł do mnie,jeszcze tego dnia. Obiecał,że wpadnie koło wieczora. Potem wyszliśmy z pracowni i się roztalismy. Ja nie mogłam się do czekać wieczoru.