1. W łóżku.


    Data: 29.09.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Atrakcyjna, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Wkładał mi twardego sterczącego huja do mojej cipki głęboko i go całkowicie wyjmował. Poklepywał mnie nim po cipce i wkładał po same twarde jaja. Znowu wyjmował całego. Jeździł mi po niej w wsadzał.Powtórzył to kilka razy,sprawiając mi przyjemność. Znowu mi wsadził i teraz już zaczął ostro mnie walić. Wyłam z rozkoszy,a on nie przestawał,obmacując mi cycki. Znowu go wyjął. Dał mi obciągnąc. Po rżnął krótką chwilę cycki i znowu wbiła się w moja cipkę. Znowu mnie ostro ruchał,choć czułam,że się zaraz spusci. Zrobił to kilkoma wytryskami,a ja się wiłam jak wąż boa.Potem runął obok mnie i odetchnął głęboko.
     - Co dalej? - zapytał.
       Usiadłam a on delikatnie przesunął dłoń po moich plecach.
     - Niby co ma być? - odparłam.
     - No wiesz. Ty nauczycielka.Ja uczeń. Sama wiesz,czym to się możevskończyć dla nas. Dla mnie jak dla mnie. Ale dla ciebie. - przemówił.
     - To róbmy tak,żeby nikt się nie dowiedział. - oznajmiłam patrząc na jego kutasa,który zdążył zmaleć.
     - Może powinniśmy przestać na jakiś czas. - usłyszałam z jego ust i usiadłam obok ...
    ... mnie.
     - Znudziłam Ci się?
     - Skąd że znowu. - odpowiedział siadając przodem do okna,plecami do mnie. - Poprostu boję się o Ciebie. - dodał.
     Wstał i skierował się w stronę drzwi nagi. Też wstałam i zastawiłam wyjście całą sobą. Uśmiechnął się do mnie. Złapałam go za kutasa. Zaczęłam tarmosić i szybko mu bryknął. Czekałam na to,bo miałam ochotę na jeszcze. Kucnęłam przed nim i wzięłam jego ogóra w usta. Zaczęłam ssać namiętnie,szybkimi ruchami głowy. Po chwili,od sunął mnie. Pid niósł. Przycisł do ściany. Wypięłam tyłek,a on wszedł we mnie. Był ponownie w mojej cipce. Ponownie cały. Ponownie po same jaja. Ponownie mnie pieprzył długimi ruchami. Przy końcu wbijał się agresywnie.I znowu to robił. Jego sperma zalewała moją cipkę. Całował mnie po plecach ściskając cycki dłońmi.
     -Jezuu,Jak mi się dobrze Ciebie pieprzy. - powiedział cicho.
     Odetchnęłam,bo poszedł do łazienki. Wiedziałam,że się zaraz będzie ubierał,bo musiał wracać do domu. Mieliśmy się widzieć następnego dnia w szkole na dwóch wspólnych godzinach,bo byłam jego wychowawczynią. 
«1»