1. Za pożyczenie auta.


    Data: 16.10.2025, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Kinga, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Mój brat Kamil to dwudziestodwuletni przystojny,młody mężczyzna,który ma,naprawdę dużego drąga. Przekonałam się o tym na własnej skórze,tamtego nie zapomnianego popołudnia.Bo właśnie wtedy,poszłam do jego pokoju,by pogadać na temat samochodu. Chciałam go od brata pożyczyć w niedzielę,a byłam świeżo upieczony osiemnastoletnim kierowcą. Gdy weszłam,Kamila zobaczyłam siedzącego przy biurku,przy laptopie. Miał na sobie tylko niebieskie spodenki.
     - O co chodzi? - zapytał bez zainteresowania moją osobą.
     - Mam do ciebie braciszku mały romans. - odpowiedzialna,a on spojrzał na mnie.
     - O co biega? - zapytał i znowu zaczął wpatrywać się w ekran laptopa.
     - Pożyczyła mi w niedzielę samochód?
     - Co?
     - Obiecała koleżankom,że,,,
     - Nie ma mowy. Zapomnij siostrzyczko o tym. - usłyszałam z jego ust.
     Co prawda spodziewałam się tego po Kamilu,ale jestem z natury uparta i się tak łatwo nie poddaje.
     - Przecież nic się nie stanie. Mam przecież prawo - jazdy. Jeździć tez umiem. - odpowiedziałam.
     - Nie i koniec dyskusji.
     Odetchnęłam i podeszłam do niego.Od wróciłam go z tym krzesłem do siebie. Oparłam ręce o oparcia i się pochyliłam.
     - Jak się zgodzisz,to ja zrobię co będziesz chciał. - oznajmiłam.
     ...
    ... Kamil podniósł na mnie wzrok. Spojrzał na moje nogi. Na udach. Na obcisłe białe spodenki. Na bluzkę. Oceniał moje cycki.Jakby się nad moimi słowami zastanawiał. 
     - Dobra. Niech będzie. Pożyczę ci samochód. Ale go nie rozwal - zdecydował. - I pamiętaj. Słowo to słowo.
     - Wiem - skwitowałam. - To czego chcesz w zamian? - zapytałam i się wyprostowałam.
     - Najpierw zrobisz mi laskę. Teraz. - odezwał się wstając.
     No cóż. Jak sam powiedział,słowo to słowo. A ja słowa zawsze dotrzymuje.Usiadłam więc na krześle,a Kamil się do mnie przysunął. Opusciłam spodenki.
     - O matko! - wyrzucilam z siebie cicho.- Ale ty masz dużego!
     - Ssij go siostra.
     Zaczęłam go obciagać,co nie było łatwe. Nie miesciłam go nawet w połowie a Kamil przyciskał mnie do siebie.Krztusilam się tym jego olbrzymem.Zaczęłam machać głową coraz szybciej z myślą doprowadzenia brata do wytrysku. Nagle mnie przytrzymać. Zaczął strzelać sperma w moje usta.
     - Z połykiemmm. - wycedził przez zęby.
     Było jej sporo,więc nie wszystko połknęłam.
     Po wszystkim Kamil nadciągnął spodenki i spojrzał na mnie.
     - Następnym razem,będziesz się zemną pieprzyć. - powiedział. - Do niedzieli jeszcze daleko.
     Wiedziałam,że to zrobi. Nie wiedziałam tylko kiedy. 
«1»