Za kasę ||| - Opowiadania Erotyczne

Za kasę |||

Tym razem miało być jeszcze gorzej. Miałam uczestniczyć w urodzinach jakiegoś smarkacza. Miałam być gwiazdą wieczoru a przydomek Stella przylgnął do mnie na dobre.
 Tak więc późnym wieczorem wylądowałam w bloku na ósmym piętrze,w mieszkaniu,gdzie oczekiwali mnie naprawdę smarkacze. Byli mocno podpici a ja się zastanawiałam gdzie rodzice tego solenizanta. I to właśnie ten solenizant,włączył jakiś powolny utwór i za życzył sobie odemnie striptizu.Poruszałam się jakoś w rytm tej muzyki i się przed nimi rozbierałam. Komentowali żywo to jak się poruszam i jak mi dobrze idzie. Utwór dobiegał końca,a mnie kazał zdjąć majtki.Stalam naga przed pięcioma łebkami. Nie wiedziałam jednej rzeczy jeszcze. Jeden z nich mnie znał. Był znajomym mojej córki,co miało w późniejszym czasie,swoje konsekwencje. 
 Będąc naga,zaprowadził mnie do pokoju. Kazał mi się rozebrać i pięścią. Był tak napalony że jego kutas sterczał jak drag. Chciał bym mu ciągnęła. Waliła ręką. Ruchała cyckami. Potem mnie pieprzył na łóżku. Długo nie wytrzymałam i po chwili spuścił się w założoną gumę.
 Po nim do pokoju przyszedł jego kolega. Był nie mniej napalony niż tamten. Ten mnie ruchał od tyłu,sapiąc bardzo głośno. Też w miarę szybko skończył. Potem wziął mnie ten trzeci. Gdy zaś mnie ruchał ten ostatni to usłyszałam jego szept.
 - Znam cię. Ty jesteś mamą Zuzia. Nie wiedziałem,że jesteś dziwką.
 Zaczął mnie grzmocić bardzo mocno. Wyszedł ze nie. Zdjął gumę i powiedział ze chce się spuścić mi w usta. Pozwoliłam mu na to. Balan się ze o wszystko może powiedzieć córce.
 - Spokojnie. Narazie zatrzymań to dla siebie - oznajmił dając mi go bym wyssała resztę.
 Wracając szukałam sposobu by się od tego wszystkiego uwolnić. Musiałam coś z tym zrobić.